Cała Orkiestra Św. Mikołaja w jednym śpiewniku

Marcin Skrzypek z Orkiestry Św. Mikołaja przygotował multimedialny śpiewnik „Koło Jana” z pieśniami ze wszystkich płyt, a także niewydanymi pieśniami Orkiestry Św. Mikołaja. W audycji artysta opowie o śpiewniku, poszukiwaniu repertuaru przez Orkiestrę na przestrzeni 35 lat.

W audycji odwiedziliśmy Lublin, gdzie dziś ostatni dzień 33. Międzynarodowego Festiwalu Mikołajki Folkowe. Z tej okazji Marcin Skrzypek, muzyk Orkiestry Św. Mikołaja, przygotował specjalny śpiewnik z utworami zespołu ze wszystkich płyt, i nie tylko...
- Zaczęło się to od można powiedzieć banalnego powodu, bo często wracamy do piosenek starszych, które kiedyś graliśmy, ale już ich nie umiemy zagrać, bo nie pamiętamy jak to robić. To samo zdarza się na warsztatach, czasem zapominamy muzyki, słów do utworów, których dawno nie graliśmy. A mnie bardzo zależało na tym, żeby pokazać ludziom te muzykę, która powstawała aż 35 lat, to są dwa pokolenia! - mówił Marcin Skrzypek.

Na stronie www.pismofolkowe.pl/spiewnik spisane są wszystkie piosenki według płyt plus utwory rozproszone, wykonywane dawno, np. przy koncertach czy różnych okazjach, które nie zostały wydane na płytach. Takich jest 24, każda z nich ma swoją historię. Znajdują się tam też teksty w różnych językach: po polsku, ukraińsku, w mowie huculskiej czy łemkowskiej.

W „Kiermaszu pod kogutkiem” poznaliśmy muzykę z dwupłytowego albumu „Cztery domy słońca. Zima. Wiosna”. Dwie pierwsze części wydawnictwa zawierają melodie adwentowe, pastorałki, oracyjki, kolędy, a także wiosenne zabawy, gry, pieśni wiosennego kolędowania.

Po wspaniale przyjętych płytach „Kołysała Mama Smoka” i „Gdzie się podział Kusy Janek?”, na których wychowało się już całe pokolenie młodych słuchaczy, czas na kolejne spotkanie z Muzycznym Teatrem Słuchaj Uchem Kai i Janusza Prusinowskich. „Cztery Domy Słońca. Wiosna. Lato. Jesień. Zima” to zaproszenie do intensywnej i barwnej podróży. W ramach czteropłytowego cyklu artyści opowiedzą o zmieniających się porach roku za pomocą idących z nimi w parze pieśni i melodii. Towarzyszyć słuchaczom będzie bogactwo polskiej tradycji muzycznej, tańce, zabawy a także – nie tylko ludowa – poezja i poetyka.

- To będzie osobista podróż do naszych wspomnień. A zarazem podróż do olbrzymiego dziedzictwa muzyki, która towarzyszyła ludziom w rocznym cyklu przemian przyrodniczych – wspomina Piotr Piszczatowski.

- „Cztery Domy Słońca” to będzie podróż ze słoneczkiem i z wielką liczbą gości – uzupełnia Kaja Prusinowska.

 Janusz Prusinowski w studiu S4 nagrywa płytę "Cztery domy słońca"

- Wiemy, z zapisków i opowieści, że była to w dużej mierze muzyka ludzi młodych. Muzykanci to byli ludzie młodzi! My mamy specyficzną perspektywę, bo przyjaźnimy się z muzykantami, którzy mają 60-80 lat. A przecież największa erupcja energetyczna na wsi była związana z młodością. Nasze dzieciaki pasują tu jak ulał! – mówi Piotr Piszczatowski.

Poza doświadczonymi, dorosłymi muzykami, na płycie udziela się 11 młodych artystów. Gros dzieci ma za sobą prawdziwe kolędowanie po domach i wspólne granie. Cieszą się, że mogą razem śpiewać, bawić się i… że dzięki nagraniom nie musieli iść do szkoły.

Marta Graban-Butryn opowiedziała o swoim projekcie „Pieśni Łemków”, który ma na celu zachowanie najstarszych łemkowskich pieśni (szczególnie sobótkowych, rusalnych, pasterskich, kołysanek, czy pieśni wykonywanych na „weczyrkach”), jak również ich upowszechnienie wśród społeczności łemkowskiej. Ostatnie spotkanie w ramach tego projektu w Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej.