Zimą i w okresie przedświątecznym podarujmy seniorom... czas

Data publikacji: 10.12.2023 12:40

Ostatnia aktualizacja: 10.12.2023 12:55

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W okresie przedświątecznym nawet kilkaset tysięcy seniorów może mieć problem z mówieniem o swojej samotności i potrzebie wspólnoty, Autor - Ground Picture/Shutterstock

Zima i zbliżające się Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym szczególnie możemy odczuwać osamotnienie. Jak alarmuje Stowarzyszenie mali bracia Ubogich, nawet kilkaset tysięcy seniorów może mieć w tym okresie problem z mówieniem o swojej samotności i potrzebie wspólnoty.

Stowarzyszenie mali bracia Ubogich działa nieprzerwanie od ponad 20 lat.
Organizacja zajmuje się wspieraniem osamotnionych osób starszych, które w wielu przypadkach nie mają już rodziny ani przyjaciół.
Dla seniorów organizowany jest wolontariat towarzyszący polegający na regularnych wizytach.

Drugi człowiek zmienia wszystko

Stowarzyszenie liczy już ponad 700 wolontariuszy, którzy działają w 12 miastach w Polsce i wspierają seniorów, którzy są samotni. - Działamy razem, chcemy, żeby było nas więcej, ponieważ przybywa nam seniorów - mówi w radiowej Jedynce Władysław Rybiński, wolontariusz ze Stowarzyszenia mali bracia Ubogich. - Warto odzywać się do nas, kiedy ktoś sobie myśli, że przydałoby mu się takie wsparcie, lub przydałoby mu się towarzystwo. Ważne, żebyśmy chcieli poprawić swoje życie, a towarzystwo drugiego człowieka sprawia, że to życie staje się lepsze - stwierdza.

Czasami niewielki gest, chwila rozmowy czy uśmiech może pomóc osamotnionym seniorom. Władysław Rybiński przekonuje, że warto dołączyć do grona wolontariuszy. - Nie trzeba być kimś wyjątkowym, supermenem. My robimy bardzo małą rzecz, opuszczamy swoje mieszkania, wędrujemy do osób, które mieszkają niedaleko nas - podkreśla.

Możliwości spędzenia czasu z seniorami jest mnóstwo. - Stowarzyszenie mali bracia Ubogich daje nawet dofinansowania do wyjść do teatru, czy restauracji. Wszystko po to, żebyśmy razem dobrze się bawili - dodaje wolontariusz.

Wspólne zainteresowania

Anna Stróż, wolontariuszka ze Stowarzyszenia mali bracia Ubogich zaznacza, że seniorzy i wolontariusze dobierani są pod kątem cech osobowościowych czy zainteresowań. - Chodzi o to, żeby to był duet, który może nawzajem na siebie liczyć i żeby to były osoby dla siebie atrakcyjne i ciekawe - mówi. - Ja spotykam się z panią, która jest z wykształcenia inżynierem. (...) Ja pracuję dla przemysłu motoryzacyjnego, więc rozmawiamy o całym morzu technologii, które się pojawiają - podkreśla.

- Ja mam 45 lat, odwiedzam panią, która ma 98. Jej towarzystwo sprawia mi ogromną frajdę - przyznaje Władysław Rybiński. - My sobie razem wędrujemy przede wszystkim w czasie, bo ona nie może opuszczać swojego pokoju, po prostu nie rusza się. To są takie nasze wędrówki wyobraźni. Kiedyś z nią ćwiczyłem takie mapy internetowe, to była też niezła zabawa - opowiada gość Jedynki.