Radosław Fogiel: rolą ministra sprawiedliwości nie jest wskazywanie sądom kierunków wyrokowania

W piątek minister sprawiedliwości Adam Bodnar skierował do uzgodnień międzyresortowych projekt zmian w rozporządzeniu dotyczącym regulaminu urzędowania sądów powszechnych. Zakłada on między innymi, że sędziowie powołani po 2017 roku nie będą uwzględniani w przydzielaniu spraw.

Adam Bodnar tłumaczył, że takie zmiany są potrzebne, bo w 2017 roku weszła w życie ustawa, która wprowadziła sprzeczny z konstytucją tryb wyboru sędziów członków Krajowej Rady Sądownictwa.

"Próba, której nawet władze PRL się nie podejmowały"

Poseł PiS Radosław Fogiel powiedział, że rolą ministra sprawiedliwości nie jest wskazywanie sądom kierunków wyrokowania. Gość Programu 1 Polskiego Radia przypomniał, że krytycznie na temat tego projektu rozporządzenia wypowiedziała się pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska.

 - Pani prezes mówi jasno o pogwałceniu konstytucji. Mówi jasno o tym, że jest to próba ręcznego sterowania sądami i w pewien sposób wyrokami. To taka próba, której nawet władze PRL się nie podejmowały - mówił Radosław Fogiel.

 - Nasza nowa "demokratyczna większość" bardzo szybko przebiła peerelowskie standardy, jeśli chodzi o sądy. Rzeczywiście regulamin powinien być dokumentem technicznym - dodał Fogiel.

W programie poseł PiS odniósł się także do kwestii procedowanych w UE nowych zapisów traktatowych, a także zachowania posła Konfederacji, Grzegorza Brauna, który gaśnicą ugasił w Sejmie świece zapalone z okazji święta Chanuki. 

Czytaj więcej: