Regionalizmy na wigilijnym i świątecznym stole

Data publikacji: 22.12.2023 12:09

Ostatnia aktualizacja: 22.12.2023 12:21

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Wigilijne menu to wypadkowa tradycji rodzinnych i regionalnych, Autor - Alexandra Harashchenko/shutterstock.com

W każdym regionie Polski na świątecznym stole obecne są nieco inne potrawy, chociaż baza - jeśli chodzi o składniki - jest bardzo podobna.

- Mimo zmian zachodzących na świecie, kuchnia polska, jeśli chodzi o wigilię, ciągle jest regionalna - powiedziała w radiowej Jedynce Magdalena Tomaszewska-Bolałek, kierownik Food Studies na Uniwersytecie SWPS.

Na Białostocczyźnie, Lubelszczyźnie czy Podkarpaciu na świątecznych stołach pojawia się przyrządzona z pszenicy lub kaszy z dodatkiem miodu, maku i bakalii kutia. Na Śląsku przygotowuje się piernikową zupę zwaną moczką. Skosztować tam także można siemieniotki, czyli zupy z nasion konopi, i zupy grzybowej z gałuszkami.

Na stole wigilijnym na Podlasiu znajdziemy łamańce, postną kapustę, śledzia w śmietanie, sałatkę rybną lub śledziową. Także wareniki, czyli pierożki o twarogowym lub kapuścianym nadzieniu w kształcie półksiężyców. Na Pomorzu króluje barszcz z buraków z kluseczkami z grzybów lub pierożki z nadzieniem grzybowym.

Na Podhalu podaje się kwaśnicę, gotowaną kapustę z ziemniakami - kłótę, placki ziemniaczane - moskale, ziemniaczane kopytka - bukty, i kołatankę, czyli danie z ugotowanej kaszy jęczmiennej wymieszanej z brukwią i miodem. W Wielkopolsce na stole pojawiają się makiełki z maku i bakalii, groch z kapustą i smażone suszone grzyby.

Wigilijny stół. Fot. Teresa Kasprzycka/shutterstock.com

Czytaj także:

Grzyby - pokarm nie dla każdego. Kto powinien ich unikać?

Dodatki zmieniają wszystko

- Mimo zmian zachodzących na świecie kuchnia polska, jeśli chodzi o wigilię, ciągle jest regionalna. Może nie tak, jak w XIX wieku, kiedy dużo mniej się przemieszczaliśmy, a związki ludzi z różnych regionów należały do rzadkości, ale te różnice w kuchni są wciąż bardzo widoczne - powiedziała w audycji "Cztery pory roku" Magdalena Tomaszewska-Bolałek, kierownik Food Studies na Uniwersytecie SWPS, autorka książki "Tradycje kulinarne Polski".

Jak zauważyła gość radiowej Jedynki, nawet jeśli w jakimś regionie popularne jest jedno konkretne danie, w każdym domu smakuje ono inaczej. Wystarczy jeden dodatek, by smak trochę się zmienił. Są osoby, które jedzą bigos z grzybami, i takie, które nie wyobrażają go sobie bez suszonych owoców. Jeszcze inni mieszają kapustę kiszoną z kapustą świeżą. - Tych możliwości jest tak dużo, że każdy dom może nam zagwarantować totalnie inną feerię smaków i zapachów - wskazała Tomaszewska-Bolałek.