Zespół Krywań, z którym związany jest Jan Karpiel-Bułecka, istnieje już 50 lat. - W tym roku minęło dokładnie pół wieku. Jak popatrzymy wstecz, to człowiek sobie nagle uświadamia (…), ale przeleciało - stwierdził w rozmowie ze Zbigniewem Krajewskim.
Jan Karpiel-Bułecka jest multiinstrumentalistą. Gra m.in. na piszczałkach. - Wszystko zależy od wprawy, ale można na nich zagrać praktycznie wszystko - opowiadał.
Artysta zagrał w studiu Programu 1 kolędę "Chwała na wysokości Bogu".
Do domu przychodzi muzykanci góralscy
Jan Karpiel-Bułecka zdradził, że wychował się w takim domu, gdzie "tej muzyki było bez przerwy pełno". - Ojciec z mamą byli członkami słynnego zakopiańskiego zespołu góralskiego im. Klimka Bachledy, który na początku lat 60. był uznawany pod względem artystycznym za trzeci zespół państwowy po Mazowszu i Śląsku. Tata zaczął się też parać dokumentacją tradycyjnej muzyki góralskiej, zakupił magnetofon (…) i zapraszał do domu muzykantów góralskich. Często ich nagrywał - wspominał.
W jego rodzinnym domu pojawiali się znani prymiści, czyli muzycy grający w kapelach główne melodie. - Na przykład Stanisław Chotarski nagrał tam ponad 100 melodii (…). Było też wielu innych prymistów. Nawet takich, którzy kiedyś opuścili Podhale i wyjechali za chlebem np. do Kotliny Kłodzkiej - dodawał.
Źródło: Wydawnictwo Fonograficzne Tercet/YouTube
Święta na Podhalu
Jak wygląda wigilijna wieczerza u Jana Karpiela-Bułecki? - Zasiada przede wszystkim rodzina, czyli ile nas w domu jest (…). My akurat u siebie w domu nie prowadzimy stołowania, ani wynajmu kwater, ale wychowałem się w takim domu, gdzie mama prowadziła żywienie i wynajem pokoi. Zdarzało się, że na Wigilii, oprócz rodziny, było też dodatkowych kilka, a nawet nieraz kilkanaście osób - opowiadał.
- Dziś będę ja, żona, jeden nieożeniony syn, a tych dwóch pozostałych pewnie ze swoimi żonami. Będą także wnuki: Jasiu, Stasiu i Hela - kontynuował.
Kto ma najwięcej pracy w domu, tuż przed świętami? - Tradycyjnie kobiety. Po naszemu baby. Na Podhalu to nie jest grubiański zwrot. Moja baba to moja żona po prostu. Wiadomo, że matki, żony, siostry mają wtedy najwięcej roboty - mówił.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Czas pogody
Prowadził: Zbigniew Krajewski
Gość: Jan Karpiel-Bułecka (muzyk, tancerz, doskonały gawędziarz, popularyzator folkloru góralskiego)
Data emisji: 24.12.2023
Godzina emisji: 10.00-11.00
DS/pr