Prof. Walenty Baluk mówił, że Rosja, "pomimo iż przestawiła swoją gospodarkę na tory wojenne, to w dalszym ciągu nie ma jeszcze wystarczającego potencjału, żeby prowadzić codziennie zmasowane ataki". - Widzimy, że Rosja sukcesywnie gromadzi swoje zasoby uderzeniowe w zakresie rakiet dalekiego zasięgu, czy odpowiedniej liczby dronów uderzeniowych i dopiero wtedy dokonuje zmasowanych ataków - tłumaczył.
Ekspert podkreślił, że organizowanie ataków w święta Bożego Narodzenia, czy w noc sylwestrową ma wpłynąć na stan ducha Ukraińców. - Federacja Rosyjska stara się uderzyć w infrastrukturę Ukrainy, ale także podkopać morale. Dlatego w 2024 roku będziemy świadkami sukcesywnie powtarzających się uderzeń - ocenił.
Rozmowy pokojowe
Mówiąc o ewentualnych rozmowach pokojowych, stwierdził, że "Rosja potrzebuje przerwy, żeby w pełnym stopniu odbudować swoje zdolności militarne". - Jeżeli (Władimir Putin - red.) zadowoli się kompromisem na tym etapie wojny, to trzeba wziąć pod uwagę, że celem strategicznym Rosji imperialnej jest zniszczenie Ukrainy i przywrócenie swoich wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej - przestrzegał.
Dyrektor Centrum Europy Wschodniej na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, tłumaczył ponadto, że Rosja potrzebuje od 5 do 10 lat, by odbudować swoje zdolności militarne. - Będziemy mieli do czynienia z sytuacją, kiedy Rosja zadowoli się (kompromisem - red.) i będzie przygotowywać się do kolejnej wojny - stwierdził prof. Walenty Baluk.
Zmasowane ataki
Rosjanie prowadzą zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. W Charkowie zginęła jedna osoba, a przeszło 20 zostało rannych, w Kijowie obrażenia odniosło co najmniej 10 osób. Wcześniej obrona powietrzna naszego wschodniego sąsiada zniszczyła wszystkie drony, którymi zaatakowała Moskwa - łącznie 35 bezzałogowców.
Do podobnych ataków doszło w noc sylwestrową. Rosja przeprowadziła wówczas kolejny atak na Ukrainę. Ostrzelany został między innymi Kijów. Miejscowe dowództwo wojskowe informowało o aktywności obrony przeciwlotniczej w okolicach stolicy. Dronami Shaded Rosjanie zaatakowali Charków - w centrum miasta doszło do serii eksplozji, zniszczone i uszkodzone zostały budynki mieszkalne i przedszkole w centrum miasta. Wybuchy spowodowały pożary.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski informował, że co najmniej 39 osób zginęło, a 159 zostało rannych w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego do którego doszło jeszcze przed 31 grudnia. Rosjanie wystrzelili wówczas na terytorium Ukrainy 110 rakiet różnego typu i kilkadziesiąt dronów-kamikadze.
Audycja: "W samo południe"
Prowadzący: Daniel Wydrych
Gość: prof. Walenty Baluk (dyrektor Centrum Europy Wschodniej na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie)
Data emisji: 02.01.2024
Godzina emisji: 12.25
pkur/kk