Nawigacja i klasyczna mapa. Z czego częściej korzystają kierowcy?

Data publikacji: 04.01.2024 15:40
Ostatnia aktualizacja: 04.01.2024 15:58
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Czy podczas kierowania autem, faktycznie ślepo ufamy nawigacji?
Czy podczas kierowania autem, faktycznie ślepo ufamy nawigacji?, Autor - MVelishchuk/shutterstock
- To przerażające, że tak bardzo ufamy nawigacji i nowym technologiom - mówi Kuba Marcinowicz z Polskiego Radia Kierowców. Czy w obecnych czasach korzystamy jeszcze z klasycznej mapy? Kiedy warto włączyć nawigację w telefonie? Jak nie dać się wyprowadzić w pole? O tym w radiowej Jedynce.
  • Jeszcze kilkanaście lat temu nie wyobrażaliśmy sobie podróży bez klasycznej mapy.
  • Dziś korzystamy przede wszystkim z nawigacji, m.in. w telefonie.
  • Czy tradycyjne mapy mają jeszcze szansę zaistnieć?

Kuba Marcinowicz przyznaje, że czasami przekonuje się do tego, że w schowku naprawdę warto mieć klasyczną mapę. - Głównie, gdy człowiek przesiada się z motocykla do samochodu, czyli zmienia środek transportu. Jeżdżąc motocyklem, specjalnie ustawiam nawigację w taki sposób, żeby nie prowadziła mnie drogami ekspresowymi i autostradami, tylko tymi bocznym, krajowym, które są ładne, wolniejsze i zdecydowanie bezpieczniejsze - mówi.

Potem, gdy przesiada się do auta, zdarza mu się znowu włączyć nawigację, która do celu pokazuje mu np. ponad 6 godzin, zamiast 3 godzin. Powód? Zapomina wyłączyć funkcję omijania autostrad i dróg ekspresowych.


POSŁUCHAJ

05:50

Nawigacja i klasyczna mapa. Z czego częściej korzystają kierowcy? (Ekspres Jedynki)

 

Trzeba nauczyć się korzystania z nawigacji

- Przede wszystkim musimy zapoznać się z nawigacją, z której korzystamy. Musimy poznać jej wszystkie tajniki. Czy ma nas kierować najszybszą drogą, najkrótszą, autostradą czy odcinkami, które nie są drogami szybkiego ruchu - podpowiada Kuba Marcinowicz.

Dziennikarz motoryzacyjny zaznacza jednak: - Oczywiście sama nawigacja potrafi nieźle nam spłatać figla i wyprowadzić w pole czy w skrajnych przypadkach wrzucić nas do jeziora albo rzeki.

Zdarza się przecież, że satelity, które latają nad naszymi głowami, również czasem potrafią się pomylić.

Mapa czy nawigacja? Mapa czy nawigacja?

Czy potrafimy czytać mapę?

Kuba Marcinowicz dziwi się, że wielu kierowców tak bardzo ślepo ufa nawigacji i nowym technologiom. Zwraca uwagę, że nawigację łatwo przecież zhakować, może po prostu zepsuć się lub chwilowo stracić sygnał, przez co algorytm dopisze trasę, którą jedziemy. - To zazwyczaj dzieje się, gdy przejeżdżamy jakimś długim tunelem. Wtedy nawigacja nie ma kontaktu z GPS-em, ale nadpisuje trasę, domniemując, że pewnie chcemy jechać tam i tam - wskazuje.

Dobrym rozwiązaniem byłaby klasyczna mapa, ale często… nie potrafimy z niej korzystać. - Nawigacja przyzwyczaiła nas do tego i przygotowała, że sama się obraca. Tzn. niezależnie jak jedziemy, to zawsze do przodu, tj. na górę mapy. Niezależnie czy jedziemy na północ czy na południe. Jeśli chodzi o normalną mapę, to trzeba naprawdę nieźle się nakręcić - dodaje.

Czytaj także:

Prowadziła: Karolina Rożej

Gość: Kuba Marcinowicz (Polskie Radio Kierowców)

Data emisji: 3.01.2024

Godzina emisji: 15.35

DS/ans

Wolna sobota z Jedynką
Wolna sobota z Jedynką
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.