Urodziny Małgorzaty Musierowicz. Autorka "Jeżycjady" kończy 79 lat

Małgorzata Musierowicz (z domu Barańczak; jej bratem był poeta i tłumacz Stanisław Barańczak) ukończyła Wydział Malarstwa i Grafiki Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu ze specjalnością grafika użytkowa. Podczas studiów poznała męża - Bolesława Musierowicza. 

Debiutowała w połowie lat 70. XX wieku pozycją "Małomówny i rodzina". Wkrótce potem rozpoczęła cykl humorystycznych powieści dla młodzieży o rodzinie Borejków pt. "Jeżycjada" (do tej pory ukazały się 22 tomy), zwany tak od nazwy poznańskiej dzielnicy Jeżyce, w której mieszkają jego bohaterowie. Pisywała także felietony do "Tygodnika Powszechnego".

Im więcej się czyta, tym wyobraźnia bardziej pączkuje

- Jechałam sobie tramwajem. Miałam ucho nastawione na dialogi. Strasznie lubię podsłuchiwać, co ludzie do siebie mówią. No i dziewczyna z chłopakiem rozmawiają. Ona widzi, że on się nudzi, więc usiłuje zwrócić jego uwagę na siebie. Mówi: a wiesz, ostatnio przeczytałam książkę. Na co on: a po co? On miał takie ołowiane oczka.

Pomyślałam sobie, że czytanie to jest taki rodzaj gimnastyki nie tylko dla umysłu, nie tylko coś, co wzbogaca duszę, ale także rodzaj gimnastyki dla oczu, bo oczy ludzi, którzy czytają, naprawdę inaczej błyszczą. To są oczy myślące. To są oczy z dnem głębokim. To są oczy, które patrzą, umieją obserwować. To nie są oczy tępe, matowe, ołowiane. 

Ja głęboko wierzę, że to można odwrócić. Całe życie nic innego nie robię, tylko o to się biję, żeby te ołowiane oczka zechciały spocząć na słowie drukowanym. Nie tylko na ekranie, który tak kusząco miga. Też na czymś, co naprawdę wciągnie.

W głąb tego, co jest napisane na kartce, wkracza się z wyobraźnią, na początku, uśpioną, a potem rozbudowaną. Coraz bardziej i bardziej. Im więcej się czyta, tym wyobraźnia bardziej pączkuje. Kiedy ona pączkuje, to oczy zaczynają błyszczeć, robią się coraz ładniejsze - powiedziała Musierowicz w archiwalnym wywiadzie dla Polskiego Radia.

Za swoje książki Musierowicz otrzymała wiele nagród i wyróżnień. W 1982 roku na Listę Honorową im. Hansa Christiana Andersena wpisano "Kwiat kalafiora". Z kolei "Noelka" trafiła na polską listę Międzynarodowej Izby ds. Książek dla Młodych (IBBY). Na wniosek dzieci autorka została uhonorowana w 1994 roku Orderem Uśmiechu.

Czytaj także: