Prezydent Andrzej Duda poinformował w czwartek o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zaznaczył, że postępowanie będzie przeprowadzone w "trybie prezydenckim". Zwrócił się też do prokuratora generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił ich z aresztu na czas postępowania ułaskawieniowego.
Jak wskazał prof. Marek Chmaj, "akt łaski wynika z artykułu 139 konstytucji i jest to prerogatywa prezydenta, czyli uprawnienie, z którego korzysta samodzielnie, nie musi mieć kontrasygnaty prezesa Rady Ministrów".
"Prezydent wszczął procedurę, żeby to dłużej trwało"
Gość radiowej Jedynki dodał, że "prezydent może ułaskawić każdego winnego, czyli skazanego prawomocnym wyrokiem sądu, z wyjątkiem osób skazanych wyrokiem Trybunału Stanu".
- Natomiast procedura ułaskawieniowa toczy się na podstawie przepisów Kodeksu postępowania karnego i wiąże się z koniecznością uzyskiwania opinii, które dla prezydenta i tak nie są wiążące, i wiąże się z możliwością zawieszenia wykonywania kary pozbawienia wolności. Czyli prezydent, zamiast ułaskawić, wszczął procedurę po to, żeby to dłużej trwało - ocenił konstytucjonalista.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali w grudniu skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia za działania operacyjne w związku z tzw. aferą gruntową. Obaj kwestionowali orzeczenie, powołując się na wydane w 2015 roku prezydenckie ułaskawienie. Zostali zatrzymani we wtorek wieczorem podczas pobytu w Pałacu Prezydenckim i po krótkim pobycie w areszcie trafili do zakładów karnych.
Audycja: W samo południe
Prowadził: Krzysztof Grzesiowski
Gość: prof. Marek Chmaj (konstytucjonalista)
Data emisji: 12.01.2023
Godzina emisji: 12.12
IAR/nt