Oscary dawniej i dziś. Jak w wyścigu o statuetkę radziły sobie polskie filmy?

Data publikacji: 23.01.2024 11:31

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2024 12:22

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Reżyser filmu "Ida" Paweł Pawlikowski na warszawskim lotnisku Okęcie po powrocie z gali rozdania Oscarów w Los Angeles (2015), Autor - PAP/Bartłomiej Zborowski

Nominacje do tegorocznych Oscarów zostały ogłoszone we wtorkowe popołudnie (23.01). Polski kandydat - "Chłopi" w reżyserii Hugh Welchmana i DK Welchman - niestety nie otrzymał nominacji w kategorii "Najlepsza pełnometrażowa animacja". A jak polskie produkcje radziły sobie w oscarowym wyścigu na przestrzeni dekad?

Polski film po raz pierwszy został nominowany do Oscara w kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny" w roku 1964. Wówczas był to "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego.
Łącznie w kategorii tej (również pod zmienioną nazwą) nominowano 13 produkcji polskich reżyserów.
Dotychczas Oscara przyznano tylko "Idzie" Pawła Pawlikowskiego w roku 2015.

Ile polskich filmów nominowano do Oscara?

Martyna Podolska przypomina, że 13 polskich produkcji było nominowanych w kategorii noszącej początkowo nazwę "Najlepszy film nieanglojęzyczny" [po zmianie "Najlepszy film międzynarodowy" - red.]. Z tej grupy zaledwie jeden obraz otrzymał złotą statuetkę. To "Ida" Pawła Pawlikowskiego.

POSŁUCHAJ

04:34

Oscary dawniej i dziś. Jak w wyścigu o statuetkę radziły sobie polskie filmy? (Sygnały dnia/Jedynka)

Jakie polskie filmy nominowano do Oscara?

Wszystko zaczęło się w roku 1964. Wówczas nominacja trafiła do Romana Polańskiego za czarno-biały dramat psychologiczny pt. "Nóż w wodzie". Choć film ostatecznie statuetki nie otrzymał, to polski reżyser rozpoczął międzynarodową karierę. W roku 2003 Amerykańska Akademia Filmowa przyznała Polańskiemu Oscara w kategorii "Najlepszy reżyser" [film "Pianista" - red.].

W roku 1965 nominowano "Faraona" Jerzego Kawalerowicza na podstawie powieści Bolesława Prusa. Dziesięć lat później dostrzeżono "Potop" Jerzego Hoffmana, w roku 1976 "Ziemię obiecaną" Andrzeja Wajdy, a w roku 1977 "Noce i dnie" Jerzego Antczaka. - Filmy mistrza polskiego kina, Andrzeja Wajdy, nominowane były jeszcze trzy razy - przypomina Martyna Podolska.

W roku 1980 nominację otrzymały "Panny z Wilka", w roku 1982 "Człowiek z żelaza", a w roku 2008 "Katyń". Żaden z tych filmów ostatecznie nie zdobył statuetki. - Reżyser został zaś nagrodzony Oscarem za całokształt twórczości - zaznacza dziennikarka. Miało to miejsce w roku 2000. W roku 2012 nominowano "W ciemności" Agnieszki Holland.

Kiedy Oscara dostała "Ida"

Na pierwszą nagrodę polska kinematografia czekała do roku 2015. Wówczas doceniono film "Ida" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. - Czarno-biały obraz odwołuje się do lat 60. XX wieku i opowiada o odkrywaniu głęboko ukrytych rodzinnych tajemnic - wyjaśnia Podolska. Dodaje, że kolejny film tego reżysera ("Zimna wojna") otrzymał nominację w roku 2019.