Kasia Lins jest pianistką, piosenkarką, autorką tekstów i muzyki. Tworzy muzykę z obszaru popu alternatywnego, piano rocka i pop noir. Edukację muzyczną rozpoczęła w wieku siedmiu lat, ucząc się repertuaru klasycznego na fortepianie. Ukończyła Poznańską Ogólnokształcącą Szkołę Muzyczną II stopnia w klasie fortepianu, a następnie wokalistykę na Wydziale Jazzu i Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej w Gdańsku.
Jej płytowy debiut na polskim rynku - w postaci wydawnictwa "Wiersz ostatni" - ujrzał światło dzienne w 2018 roku. W 2020 roku ukazała się jej druga płyta, "Moja wina". Pod koniec 2023 roku artystka powróciła z albumem "Omen". Obok premierowych utworów na płycie znalazły się także znane już słuchaczom single "Nieba nie ma", "Po trupach do Ciebie", "Do śmierci mamy czas" (z gościnnym udziałem WalusiaKraksaKryzys) i "Persefona".
To był taki moment przełomowy
- Kiedy pracuję nad płytą, w ogóle nie mam żadnych oczekiwań. Kiedy oddaję ją w ręce słuchaczy, jestem ciekawa, jaki będzie feedback [informacja zwrotna], jakie będą opinie, wrażenia, interpretacje. Po premierze albumu "Omen" zalała mnie masa takich "zwrotek". To było bardzo miłe - podkreśliła Kasia Lins w radiowej Jedynce.
Rozmówczyni Kamila Wicika zwróciła uwagę, że na tej płycie teksty odgrywają dużą rolę. - W ogóle staram się to równoważyć, nakręcać tekstami muzykę i teksty muzyką. Wydaje mi się, że to jest jeden organizm. Nie piszę dlatego, że piosenka musi ten tekst posiadać. To wynika z głębokiej potrzeby grafomańskiej - zaznaczyła. - Na wydawnictwie "Omen" przyjrzałam się miłości z każdej strony, z każdej perspektywy - wytłumaczyła.
- Na tej płycie są mroczne elementy, ciemniejsze. Ten świat, taki lynchowski, bardziej mniej fascynuje (...). Szczęśliwa bywam, a jednak w takich stanach ciemniejszych zanurzam się na dłużej. Z jakiegoś powodu. Być może to jest jakiś pociąg do takich emocji. One wpływają najmocniej na to, co robię, jak się artystycznie udzielam. To nie znaczy, że doprowadzam się celowo do takich stanów, żeby mieć ujście w tekstach, muzyce - wyjaśniła.
Materiał z płyty "Omen" został już zaprezentowany fanom podczas niedawnych koncertów. - Ta trasa była bardzo udana. Czułam to, że ludzie są w tym ze mną. Ja mogę podzielić się czymś, co oni mi zwracają (...) Po tylu latach robienia muzyki to był taki moment przełomowy, kiedy poczułam, że są ludzie, dla których warto to robić, i oni czekają na to, co ja robię - wskazała.
YouTube/kasialins
Tytuł audycji: Tu jest muzyka
Prowadził: Kamil Wicik
Data emisji: 26.01.2024
Godzina emisji: 20.20
kk/kor-wm