Amelia Earhart. Czy poznamy tajemnicę zaginięcia amerykańskiej pilotki?
- Amelia Earhart, amerykańska pilotka, w 1932 roku została pierwszą kobietą i drugą osobą w historii, która samotnie przeleciała przez Atlantyk.
- Zaginęła w roku 1937 w czasie próby okrążenia Ziemi. Przez dekady pojawiło się mnóstwo teorii tłumaczących to zdarzenie - jedna z nich mówiła, że Earhart zmarła samotnie na bezludnej wyspie.
- Teraz jeden z byłych oficerów wywiadu amerykańskich sił powietrznych twierdzi, że odnalazł wrak jej samolotu, a znajdować się on ma na dnie Oceanu Spokojnego.
Kim była Amelia Earhart?
Amelia Earhart to przede wszystkim wyzwolona i nowoczesna kobieta. Żyła i działała ponad sto lat temu. Była pierwszą kobietą, która przeleciała Atlantyk. - Współzałożycielka instytucji pomocowych dla kobiet. Niesłychanie odważna, ale też propagująca lotnictwo - tłumaczy Jacek Zagożdżon z działu "Historia i edukacja" Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. Dodaje, że Earhart dzieliła się swoim doświadczeniem, m.in. pisząc książki dla dzieci.
POSŁUCHAJ
Amelia Earhart. Czy poznamy tajemnicę zaginięcia amerykańskiej pilotki? (Cztery pory roku/Jedynka)
Tajemnica zaginięcia amerykańskiej pilotki
Earhart planowała też odbyć lot dookoła świata wzdłuż równika. 2 lipca 1937 roku, wraz z nawigatorem Fredem Noonanem, wyruszyli samolotem z Papui-Nowej Gwinei. Około 40 dni później, nad Oceanem Spokojnym, maszyna zaginęła. W historii wiele było teorii dotyczących tego wydarzenia. - Niektórzy twierdzili, że to Amelia była Tokijską Różą, spikerką japońskiego radia - zdradza gość audycji.
Sprawa budziła emocje na całym świecie, zorganizowano szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. Bez rezultatów. Aż do czasów współczesnych. Po prawie 90 latach były oficer wywiadu amerykańskich sił powietrznych przekonuje, że na dnie Oceanu Spokojnego odnalazł wrak. - Plany są bardzo ambitne - żeby podjąć cały samolot. Takie rzeczy się dzieją, ale na pewno są bardzo wymagające - analizuje Jacek Zagożdżon.
YouTube/National Geographic
Jak w Polsce rozwiązuje się zagadki historyczne?
Podobnych tajemnic dużo jest również w historii Polski. Część udaje się rozwiązać choćby dzięki międzynarodowej współpracy. - W roku 2015 Holendrzy znaleźli, a w roku 2016 wydobyli polski samolot Vickers Wellington. Na czterech metrach głębokości przeprowadzono pełną akcję wydobywczą. To kosztowało wówczas milion euro. Dzisiaj te szczątki znajdują się w naszym muzeum - tłumaczy rozmówca Romana Czejarka.
Najczęściej mamy jednak do czynienia z oddolnymi działaniami pasjonatów. - To są różnego rodzaju stowarzyszenia, grupy poszukiwawcze, które działają najczęściej pod patronatem muzeów. Pamiętajmy, że zawsze jest to decyzja i pozwolenie konserwatora zabytków - przypomina gość Programu 1 Polskiego Radia. Przestrzega też przed podejmowaniem podobnych inicjatyw na własną rękę.
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Gość: Jacek Zagożdżon (dział "Historia i edukacja" z Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie)
Data emisji: 6.02.2024 r.
Godzina emisji: 9.36
mg/wmkor
