Witold Lutosławski we wspomnieniach. Czym dla kompozytora była cisza?

Data publikacji: 07.02.2024 09:30
Ostatnia aktualizacja: 07.02.2024 20:16
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
 Kompozytor, dyrygent Witold Lutosławski w swoim domu
Kompozytor, dyrygent Witold Lutosławski w swoim domu, Autor - PAP/Jan Morek
Witold Lutosławski to, obok Krzysztofa Pendereckiego, najbardziej znany na świecie polski kompozytor współczesny. Jego imię nosi studio koncertowe Polskiego Radia. Artysta zmarł trzydzieści lat temu, 7 lutego 1994 roku.
  • Witold Lutosławski urodził się 25 stycznia 1913 roku, zmarł 7 lutego 1994 roku. 
  • Był jednym z najwybitniejszych polskich kompozytorów XX wieku, dyrygentem i pianistą. 
  • Po wojnie rozpoczął pracę w Polskim Radiu, tworzył muzykę m.in. do spektakli Teatru Polskiego Radia.

Jaki był Witold Lutosławski?

Jak wspominają ci, którzy znali artystę, Witold Lutosławski był człowiekiem serdecznym i życzliwym, choć zawsze lekko zdystansowanym. - Elegancki w zachowaniu i ubiorze, przypominający nieco angielskiego lorda. Zwłaszcza, że po angielsku mówił nieskazitelnie jak lektor BBC - zwraca uwagę Magda Mikołajczuk. Zdolności muzyczne wykazywał od dzieciństwa.

Równolegle ze studiami w Konserwatorium Warszawskim przez dwa lata studiował matematykę. - W czasie wojny Witold Lutosławski był radiotelegrafistą, grał w warszawskich kawiarniach i zbierał fundusze dla artystów, którzy musieli się ukrywać. M.in. dla Władysława Szpilmana. Po wojnie zaczął pracować w Polskim Radiu - przypomina prowadząca audycję. 


POSŁUCHAJ

11:24

Witold Lutosławski. Mniej znane oblicze wybitnego kompozytora (Kulturalna Jedynka/Jedynka)

 

Czym dla kompozytora jest cisza?

Początkowo Witold Lutosławski pełnił w Polskim Radiu funkcję kontrolera programów muzycznych. Do jego obowiązków należało wówczas wielogodzinne słuchanie wszystkich tego typu audycji. Po latach opowiadał, że najgorszą rzeczą dla kompozytora jest brak ciszy. - Przekleństwem dla kompozytora jest to, że musi słuchać muzyki na statku, w windzie, w parku czy na plaży - precyzował w jednej z archiwalnych audycji. 

Przekonywał, że cisza jest doznaniem niedocenianym, wręcz egzotycznym dla współczesnego człowieka. Niesłusznie. - Jest to doznanie oczyszczające, skupiające, a dla mnie jeszcze dodatkowo nieprawdopodobnie stymulujące wyobraźnię dźwiękową - tłumaczył. Kompozytor przez pewien czas pisał również piosenki. Czynił to pod pseudonimem "Derwid" i nie był z owych utworów specjalnie dumny. 


YouTube/Filharmonia Narodowa

Lutosławski dla najmłodszych

Witold Lutosławski komponował również dla najmłodszych, a w swojej pracowni miał oprawiony, pod szkłem list od dzieci ze Stalowej Woli. - Jest to bardzo miły i bardzo zabawny list, wystosowany przez grupę dzieci, które wzięły udział w festiwalu Młodzi Muzycy Młodemu Miastu. W swoim czasie napisałem sporo piosenek dla dzieci i drobnych utworów dla młodych pianistów. Cały wieczór był poświęcony tym piosenkom wykonanym przez zespół wokalny i instrumentalny ze szkoły z Nowej Huty. A dzieci były ze Stalowej Woli. Niestety nie mogłem być obecny na tym koncercie, ale jego organizatorka zaproponowała dzieciom, żeby napisały do mnie list - mówił sam artysta. 

---

Lutosławski wykładał na europejskich i amerykańskich uczelniach muzycznych. Jako jeden z najwybitniejszych autorytetów współczesnej muzyki wybrany został członkiem honorowym Międzynarodowego Towarzystwa Muzyki Współczesnej. Liczne uniwersytety europejskie i amerykańskie, m.in. w Warszawie, Chicago, Glasgow i Cambridge, nadały mu doktoraty honorowe.

Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka

Prowadziła: Magda Mikołajczuk

Data emisji: 7.02.2024 r.

Godzina emisji: 23.38

mg/Polskie Radio/wmkor

Ekspres Jedynki
Ekspres Jedynki
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.