Sytuacja w Prokuraturze Krajowej. Korneluk: w ostatnich latach priorytetem były sprawy polityczne

- Na pewno Dariusza Barskiego i Jacka Bilewicza dzieli bardzo wiele, natomiast dzisiaj Prokuratura Krajowa jest już zupełnie inna, wbrew temu, co chcieliby pokazać społeczeństwu aktualni jeszcze zastępcy Prokuratura Generalnego, czyli ci prokuratorzy, którzy kwestionują Jacka Bilewicza jako Prokuratora Krajowego - mówił gość radiowej Jedynki.

Dariusz Korneluk zaznaczył, że za rządów PiS w Prokuraturze Krajowej najważniejszą kategorią były sprawy polityczne. - Sprawy najważniejsze dla rządzących, związane z opozycją polityczną albo takie, które mogły wykreować wizerunek danej partii - one były na pierwszym planie. Niestety dopiero na drugim planie były sprawy obywateli - podkreślił zastępca Prokuratora Krajowego.

"Zidentyfikowaliśmy ok. 300 spraw budzących kontrowersje"

- Jako Stowarzyszenie Prokuratorów Lex Super Omnia przez ostatnie 8 lat pieczołowicie monitorowaliśmy sprawy, które budzą kontrowersje natury merytorycznej. Było ich wiele, zidentyfikowaliśmy ok. 300 tylko w oparciu o ustalenia mediów, natomiast szereg postępowań zapewne nie ujrzało dotychczas światła dziennego, bo były one niewygodne dla ówczesnej władzy - mówił Dariusz Korneluk.

Odmienne poglądy

Prawnik został też zapytany o prokuratorów, którzy nie sprzeciwiali się w ostatnich latach zmianom w wymiarze sprawiedliwości, również temu, jak funkcjonowała prokuratura. - Każdy przypadek należy traktować indywidualnie. Można się nie sprzeciwiać i wykonywać rzetelnie swoją pracę - mam nadzieję, że jest znakomita większość takich prokuratorów - natomiast można się też nie sprzeciwiać, a zarazem tolerować rakotwórczy stan, który w danej sprawie występuje i nie reagować np. wobec takich decyzji, a to jest już sprzeniewierzenie się ślubowaniu - powiedział zastępca Prokuratora Krajowego.

Ponadto nawiązał do prokuratorów, którzy nie akceptują Jacka Bilewicza na stanowisku Prokuratora Krajowego. - Twierdzą, że Jacek Bilewicz nie jest Prokuratorem Krajowym wbrew temu, co mówią autorytety prawnicze, co mówi ustawa, a także wbrew temu, co powiedział w ostatnim czasie Sąd Okręgowy w Szczecinie... - mówił z dezaprobatą Korneluk.

Więcej w nagraniu.

Czytaj także: