W kilkuset miejscach w całej Polsce odbędą się protesty rolników. Celem jest wyrażenie sprzeciwu wobec polityki rolnej Unii Europejskiej, Zielonego Ładu oraz bezcłowego napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy.
"Nie można chować głowy w piasek"
Michał Kołodziejczak powiedział, że "widzimy te dzisiejsze protesty". - Nie można tutaj chować głowy w piasek i wiele osób widzi słuszne postulaty polskich rolników, ale widzimy też od kilku dni bardzo mocne podkręcanie tych protestów przez Prawo i Sprawiedliwość i to daje dużo do myślenia - wskazał wiceminister rolnictwa.
- Nie wiem, czy dojdzie do porozumienia z rolnikami przed 27 lutego. Jak skończą się krzyki i hałasy, i będą wszyscy gotowi do rozmowy, to ja jestem gotowy, choćby dziś, siadać i dla polskich rolników wypracować porozumienie z rządem - zadeklarował gość radiowej Jedynki.
Jak dodał, "nie ma - zapraszamy do ministerstwa". - Dziś ważne i potrzebne jest wypracowanie wspólnego porozumienia rolników z Ministerstwem Rolnictwa, co będzie początkiem bardzo potrzebnego podpisania porozumienia. Ale rolnicy, którzy mają słuszne postulaty, a nie ci, którzy są polityczni - zaznaczył Michał Kołodziejczak.
Centralny protest w Warszawie rolnicy przesunęli na 27 lutego.
Czytaj więcej:
Audycja: "Sygnały dnia"
Prowadząca: Sylwia Białek
Gość: Michał Kołodziejczak (wiceminister rolnictwa)
Data emisji: 20.02.2024
Godzina emisji: 8.15
IAR/nt