Rosyjska inwazja na Ukrainę
24 lutego 2022 roku o godzinie 4:55 czasu wschodnioeuropejskiego Władimir Putin poinformował o rozpoczęciu "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie. Zaraz po przemówieniu lidera władz na Kremlu rozpoczęła się pełnoskalowa inwazja. - Putinowi od początku swojej prezydentury po głowie chodziła myśl odebrania Krymu Ukrainie i mówiono mu już w latach dwutysięcznych, że jest to możliwe, i on w to wierzył - podkreśla Krystyna Kurczab-Redlich. - On miał swojego głównego dostawcę informacji z Ukrainy, oligarchę - Andrieja Mielniczenkę, który go zapewniał, że Ukraińcy tylko marzą o tym, żeby znowu być pod dobrą, przyjazną władzą rosyjską, i że będą ich witać kwiatami. O tym samym zapewniali go ludzie z najbliższego otoczenia SB - podkreśla gość Jedynki.
Krystyna Kurczab-Redlich: brakuje już ludzi w Ukrainie, którzy mogą walczyć
Rosjanom nie udało się ani zdobyć ukraińskiej stolicy, ani wyeliminować Wołodymyra Zełenskiego. Naprzeciw rosyjskiej machiny wojennej stanęły zmotywowane ukraińskie jednostki, a swoich żołnierzy w pełni poparło społeczeństwo i liderzy polityczni, którzy pozostali w kraju, mimo iż rząd USA proponował im ewakuację z Kijowa. To właśnie wtedy padły słynne słowa Zełenskiego do Amerykanów: "Potrzebuję amunicji, a nie podwózki". - Okazuje się, że Zachód jak zwykle zawiódł, ponieważ zamiast pośpieszyć z maksymalną pomocą, nie w obronie Ukrainy, lecz w walce przeciwko Rosji, to cedzili pomoc zbrojną do tego stopnia, że właściwie w tej chwili jej brakuje - mówi rozmówczyni Karoliny Rożej i Daniela Wydrycha. - Brakuje już ludzi w Ukrainie, którzy mogą walczyć. Ponadto zginęło setki tysięcy Rosjan, ale Putina to nie interesuje, dlatego, że on może wysyłać nieustannie mięsko armatnie. Na tym polega dyktatura, że dyktator nie liczy się z narodem - zaznacza.
Rosyjska dezinformacja
Jednym z głównych celów rosyjskiej dezinformacji jest przedstawienie inwazji na Ukrainę jako wyniku gry mocarstw. Rosja promuje narrację, zgodnie z którą to Stany Zjednoczone pierwotnie sprowokowały Rosję poprzez rozszerzanie NATO na wschód Europy. - Gdy włącza się rosyjską telewizję, słyszy się o ukraińskich faszystach, o napaści Zachodu na Rosję, przy czym Rosja broni się dzielnie przed atakami NATO i że gdyby Rosja nie zaatakowała Ukrainy dwa lata temu, to już w tej chwili byłaby podbita przez wrogie siły Zachodu - stwierdza dziennikarka.
Czytaj również:
Tytuł audycji: Wolna sobota z Jedynką
Prowadzili: Karolina Rożej i Daniel Wydrych
Gość: Krystyna Kurczab-Redlich (dziennikarka, wieloletnia korespondentka w Rosji, autorka książki "Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina")
Data emisji: 24.02.2024 r.
Godzina emisji: 8.23
ans/mpkor