Oscar dla filmu "20 dni w Mariupolu". "Każdy powinien go zobaczyć"

Data publikacji: 12.03.2024 19:40
Ostatnia aktualizacja: 12.03.2024 20:40
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
"20 dni w Mariupolu", reż. Mstyslav Czernow (kadr z filmu)
"20 dni w Mariupolu", reż. Mstyslav Czernow (kadr z filmu), Autor - mat. prasowe
"20 dni w Mariupolu" o rosyjskim oblężeniu zdobył statuetkę dla najlepszego filmu dokumentalnego na tegorocznej gali rozdania Oscarów. To pierwsza w historii Nagroda Akademii dla ukraińskiego filmu. - Film jest przerażający, bardzo smutny, ale uważam, że każdy powinien go zobaczyć. To jest bardzo bliska wojna, która dzieje się tu i teraz - mówi w "Czterech porach roku" Mariana Kril z Redakcji Ukraińskiej Polskiego Radia. 
  • Oscara za najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny otrzymał ukraiński obraz "20 dni w Mariupolu".
  • Film w reżyserii Mścisława Czernowa dokumentuje zagładę miasta bombardowanego przez Rosjan. 
  • To pierwsza statuetka Oscara w historii Ukrainy.

Pierwsze dni rosyjskiej inwazji na Ukrainę 

Dokument "20 dni w Mariupolu", opowiadający o pierwszych dniach rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku, został nakręcony przez reporterów agencji Associated Press pod kierownictwem Mstysława Czernowa. Rosjanie w czasie oblężenia Mariupola od marca do maja 2022 roku bombardowali miasto, zabijając i raniąc jego mieszkańców. Szacuje się, że mogło wówczas zginąć ponad 20 tysięcy cywilów.

- Było ok. 30 godzin zdjęć, a w filmie mamy tylko 90 minut, więc jest to malutki odsetek tego, co jest nagrane - mówi Mariana Kril. - Z opowieści ludzi, którzy tam byli i którym udało się wydostać, wynika, że ta wojna jest jeszcze bardziej straszna - podkreśla. 

Ukraińcy mają nadzieję, że produkcja wzmocni reakcję świata na rosyjską agresję na ich kraj. - W styczniu i w lutym w całej Europie były organizowane specjalne, darmowe pokazy tego filmu, w mniejszych i większych miastach - mówi gość Jedynki. - Ja śledziłam to, bo śledzę różne organizacje ukraińskie, to one były organizatorami tych spotkań i pokazów. Zgadzam się z tym, że ten film powinien być wszędzie dostępny - uważa. 

Pierwszy Oscar w historii Ukrainy 

To pierwsza statuetka Oscara w historii Ukrainy. - Jest to bardzo historyczny moment. (...) czekaliśmy na to, jednak to jest bardzo smutne zwycięstwo - mówi rozmówczyni Romana Czejarka. - To się dzieje cały czas z nami. Cały dzień są alarmy, ostrzały i nie wiemy, jak będzie dalej. Mamy informację od wojskowych, od przyjaciół, którzy jeszcze rok temu mówili: "tak, zwyciężymy", i teraz też jest ten nastrój zwycięstwa, ale jednak każdy jest trochę zmęczony. Musimy trzymać się razem i musimy odnajdywać w sobie tę siłę, żeby wspierać z jednej strony tych, którzy są tam, i wspierać uchodźców czy w Polsce, czy w jakimś innym kraju - dodaje. 


POSŁUCHAJ

08:17

Oscar dla filmu "20 dni w Mariupolu". (Cztery pory roku/Jedynka)

 

Czytaj też: 

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadził: Roman Czejarek

Gość: Mariana Kril (Redakcja Ukraińska PR)

Data emisji: 12.03.2024 r.

Godzina emisji: 10.37

IAR/ans/wmkor

Aktualności radiowej Jedynki
Aktualności radiowej Jedynki
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.