Sir David Attenborough, najsłynniejszy przyrodnik świata, skończy w maju 98 lat. Na rynku - nakładem Wydawnictwa PWN - ukazały się właśnie jego dwie książki: nowe wydanie "Życia na ziemi" oraz "Na ścieżkach życia".
Książka "Życie na ziemi" oparta jest na telewizyjnym programie o tym samym tytule, który przyniósł Attenborough międzynarodową sławę. Autor zabiera nas w niezwykłą podróż. Ukazując ewolucję życia na naszej planecie, pomaga uświadomić sobie nasze miejsce w przyrodzie.
Natomiast "Na ścieżkach życia" powstała równolegle z serialem przyrodniczym - również o tym samym tytule. Każdy z dwunastu rozdziałów (i odpowiadający im odcinek serialu) przedstawia inne stadium życia zwierząt: od narodzin do dorosłości, aż po kontynuację gatunku, reprodukcję i wreszcie śmierć.
- Attenborough pisze w taki sam sposób, w jaki reżyserował wszystkie swoje programy - z wielką empatią, z dużym naciskiem na nasz związek z naturą. Pokazuje bogactwo przyrody, a jednocześnie przestrzega, że ten świat, który nas otacza, może zniknąć - powiedziała w rozmowie z Jakubem Domoradzkim Katarzyna Włodarczyk z Wydawnictwa PWN.
Przyszłość gatunku Homo sapiens w kontekście zmian klimatycznych
Z okazji premiery "Życia na ziemi" i "Na ścieżkach życia" odbyła się debata poświęcona nie tylko książkom sir Davida Attenborough, ale także kwestiom klimatycznym, ekologicznym i przyrodniczym.
Jaka jest przyszłość naszego gatunku w kontekście tego, co się dzieje obecnie i będzie się działo w kolejnych dziesięcioleciach? - To w znacznej mierze zależy od nas, od tego, w jaki sposób będziemy szanowali te dobra, które mamy na naszej planecie. Czy będziemy działać wedle zasady 3R: reduce, reuse, recycle - redukuj, wykorzystuj ponownie, poddawaj recyklingowi - podkreślił w audycji "Eureka" Szymon Dziak-Czekan ze stowarzyszenia "Polski Recykling".
Gość radiowej Jedynki zauważył, że w tej dziedzinie nastąpił ogromny postęp. Wskazał, że jeszcze 20 lat temu w zasadzie sto procent odpadów było wysyłanych na wysypiska. - Dziś dużo się mówi o tym, że my w Europie musimy się męczyć z tą ekologią, a w Azji nikt nie dba o środowisko. Ktoś musi zacząć. Jeśli nic nie zrobimy, możemy nie przetrwać - stwierdził.
- Świadomość i edukacja są bardzo ważne. Nie możemy pogodzić się z tym, że to są zmiany nieodwracalne - zaapelował. - Prośrodowiskowe rozwiązania są kosztowne, nie opłacają się z punktu widzenia ekonomicznego, ale my, jako konsumenci, powinniśmy wybierać firmy, którym dobro środowisko leży na sercu, musimy tego wymagać - powiedział. - Ważne jest też prawo i polityka - zaznaczył.
Czytaj także:
Andrzej Kruszewicz, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego im. Antoniny i Jana Żabińskich w Warszawie, ocenił, że przyroda, życie na planecie, przetrwa na pewno, bo w historii Ziemi działy się już różne rzeczy. Czy ludzie przetrwają, nie wiadomo. Jednocześnie dodał, że zachowuje w tej kwestii optymizm.
- Wystarczy duża awaria prądu, na której naprawę będą potrzebne dwa-trzy tygodnie. Nic nie będzie działało. Windy, lodówki, zamrażarki. Nie będzie wody, nie będzie można spuścić nieczystości. Sklepy i stacje benzynowe będą zamknięte. Ludzkość nie poradzi sobie z brakiem prądu, a my się pytamy, czy sobie poradzi z ocieplaniem się klimatu... - zwrócił uwagę.
Tytuł audycji: Eureka
Prowadził: Jakub Domoradzki
Goście: Paulina Górska (dziennikarka klimatyczna), Katarzyna Włodarczyk (wydawnictwo PWN), Andrzej Kruszewicz (dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego im. Antoniny i Jana Żabińskich w Warszawie) oraz Szymon Dziak-Czekan (działacz na rzecz ekologii i dobra planety, stowarzyszenie "Polski Recykling")
Data emisji: 13.03.2024 r.
Godzina emisji: 19.30
kk/wmkor
Przyszłość gatunku Homo sapiens w kontekście zmian klimatycznych - Jedynka - polskieradio.pl