Służby podsłuchiwały polityków? Dr Sobiech: Kaczyński musi zostać przepytany niezależnie od tego, czy te zarzuty są prawdziwe

Były wicepremier i przewodniczący komitetu do spraw bezpieczeństwa narodowego, Jarosław Kaczyński, stawił się o godz. 12.00 przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa. Prezes Prawa i Sprawiedliwości jest przesłuchiwany w charakterze świadka. Był on pierwszym politykiem w Polsce, który potwierdził zakup oprogramowania.

Polityk wcześniej informował, że jego "orientacja w tej sprawie (...) niewiele przekracza, a może w ogóle nie przekracza tego, co jest w tej chwili w mediach".

Przesłuchanie prezesa PiS

Gość Jedynki odniósł się do tych słów przypomniał, że Jarosław Kaczyński był przewodniczący komitetu do spraw bezpieczeństwa. Ocenił, że jego wypowiedź o braku wiedzy "bardzo źle świadczy o państwie polskim".

Dr Sobiech dopytywany o swoje oczekiwania wobec dzisiejszego przesłuchania odparł, że chciałby się dowiedzieć "na ile służby specjalne podsłuchiwały polityków bez zgody sądu". Przy tek okazji przypomniał amerykańską aferę Watergate, która wykazała, że w sztabie wyborczym kandydata na prezydenta USA zainstalowany był podsłuch, co pomogło wygranemu wtedy Nixonowi prowadzić lepszą kampanię i wygrać wybory.

Pierwszy polityk przed komisją

Prowadzący rozmowę Krzysztof Grzesiowski zauważył, że Jarosław Kaczyński jest pierwszym politykiem, który zeznaje przed tą komisją śledczą. Zapytał swojego rozmówcę, czy na tym etapie prac powołanie na świadka polityka nie jest zbyt wczesne. - To pewnie sprawa taktyki, którą przyjęła komisja śledcza - odparł dr Sobiech. Dodał, że w sprawie ewentualnego zakładania przez służby politykom podsłuchów musi zostać przesłuchany "niezależnie od tego, czy te zarzuty są prawdziwe, czy też nie".

W rozmowie poruszono również temat trwającej samorządowej kampanii wyborczej i zbliżających się wyborów, których pierwsza tura odbędzie się 7 kwietnia br.

Czytaj także:

Więcej w nagraniu rozmowy.

* * *