Jak działa system antyplagiatowy?
Jak wyjaśnia ekspert, Maciej Kowalski, zastępca kierownika Działu Rozwoju Oprogramowania w Ośrodku Przetwarzania Informacji – Państwowym Instytucie Badawczym, systemy plagiatowe potrzebują baz danych, żeby móc porównać badane prace. - Są to zazwyczaj bardzo duże bazy danych związane np. z Internetem - mówi. - Jeżeli chodzi mój zespół w Ośrodku Przetwarzania Informacji, to mamy system JSA (Jednolity System Antyplagiatowy) i tam prace są badane względem wszystkich prac dyplomowych obronionych po 2012 roku albo względem polskiej części Internetu. Są to ogromne zbiory liczące kilkanaście terabajtów - podkreśla.
- Należy pamiętać, że bardzo często cytujemy prace. Gdzieś ten tekst zostaje zachowany i gdzieś będziemy mieli ślad po użytym tekście czy źródle. Całe zjawisko jest dosyć rozmyte i niepewne - wskazuje.
Plagiat w pracy dyplomowej - jaka jest skala problemu?
Gość Romana Czejarka przyznaje, że na 1 800 000 przebadanych prac dyplomowych jedynie 1700 zostało przez promotorów odrzuconych w sposób jawny. - Promotorzy napisali komentarz, że dana praca w ogóle nie nadaje się do obrony, ponieważ zawiera zbyt dużo zapożyczeń. Te 1700 prac to nie jest duży odsetek - dodaje.
Tekst w języku obcym a antyplagiat
System antyplagiatowy wykrywa podobieństwa w dokumentach we wszystkich językach opierających się na alfabecie łacińskim oraz cyrylicy. - Pamiętajmy, że taki system jest to narzędzie, które ma nam pomagać. Promotorzy, badając pracę, znają daną tematykę, więc to nie jest tak, że dany tekst jest dla nich odkrywczy. Oni po prostu dużo widzieli w swoim życiu i w swojej karierze, dlatego nie jest tak łatwo oszukać - zaznacza gość "Czterech pór roku".
Zobacz też:
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Gość: Maciej Kowalski (zastępca kierownika Działu Rozwoju Oprogramowania w Ośrodku Przetwarzania Informacji – Państwowym Instytucie Badawczym)
Data emisji: 18.03.2024 r.
Godzina emisji: 11.15
ans/wmkor