45 mln kart płatniczych
Jak poinformował Narodowy Bank Polski, na koniec września 2023 roku na krajowym rynku wydanych było 45 mln kart płatniczych. To o 160,1 tys. więcej niż było pod koniec czerwca 2023 roku. Polacy posiadają głównie karty debetowe (85,1 proc.) i kredytowe (10,9 proc.).
Cechą charakterystyczną polskiego rynku usług płatniczych - jak podkreślił NBP - jest dominujący udział zbliżeniowych kart płatniczych. Na koniec września 2023 roku było 43,6 mln takich kart. W III kwartale 2023 roku liczba kart zbliżeniowych zwiększyła się o 386,5 tys., a ich udział w ogólnej liczbie kart płatniczych wyniósł 96,9 proc.
Według danych od wydawców kart płatniczych, w III kwartale 2023 roku przeprowadzono 2,6 mld transakcji kartami płatniczymi o łącznej wartości 312 mld zł. W porównaniu z kwartałem poprzedzającym zwiększyła się zarówno liczba tych transakcji (o 4,1 proc.), jak i ich wartość (o 3,2 proc.).
W analizowanym okresie karta płatnicza posłużyła klientom średnio 58,7 razy do realizacji transakcji zarówno gotówkowych (wypłaty z bankomatów, wypłaty w kasach banków lub wypłaty sklepowe), jak i bezgotówkowych. Natomiast średnia wartość pojedynczej transakcji dokonanej przy użyciu karty płatniczej wyniosła 118,1 zł.
Czytaj także:
Jeśli nie karta płatnicza, to co?
Co jakiś czas pojawiają się pomysły, by w ogóle zrezygnować z plastikowych kart płatniczych. Zwolennicy takiego rozwiązania wskazują, że przecież zapłacić można telefonem lub zegarkiem.
- Banki uwielbiają sytuacje, kiedy klienci korzystają tylko z cyfrowych produktów. Jeśli coś jest cyfrowe, to jest przeważnie tańsze niż wtedy, kiedy trzeba to coś wyprodukować, dostarczyć do klienta - zauważył w audycji "Cztery pory roku" Maciej Samcik z subiektywnieofinansach.pl i wskazał, że banki mają cały szereg narzędzi - różne opłaty, prowizje - by przekonywać ludzi do tego, by z kart rezygnowali.
Gość radiowej Jedynki podkreślił, że to, co jest dobre dla banków, niekoniecznie musi być dobre dla ludzi. - Nie wszyscy mają odpowiednie kompetencje i zaufanie do systemu, by płacić wyłącznie cyfrowo - zaznaczył. - Nie każdy ma też nowoczesny, dwu-, trzyletni telefon za pięć tysięcy - dodał.
Czytaj także:
Wcześniej pojawił się już pomysł całkowitej rezygnacji z gotówki. Szwecja miała być krajem, który jako pierwszy - w 2023 roku - zrezygnuje z bilonu. Okazało się jednak, że nie znaleziono odpowiedzi na pytanie: a co, jak zabraknie prądu albo w przypadku olbrzymiego ataku cyfrowego?
Samcik przypomniał, że w Polsce 30 proc. osób płaci gotówką. 20 proc. jak dostaje pensję, idzie do bankomatu i przynajmniej część pieniędzy wypłaca. - Statystycznie wygląda to tak, że to głównie ludzie starsi, ale nie jest też tak, że wszyscy młodzi płacą wyłącznie bezgotówkowo. Co więcej - rośnie ruch ludzi, którzy się obawiają całkowitego wycofania gotówki. Myślę, że będzie duży opór w tej kwestii - stwierdził.
Jednocześnie gość radiowej Jedynki zwrócił uwagę, że 35 proc. Polaków płaci wyłącznie telefonem czy zegarkiem, w ogóle nie ma portfela, co plasuje nas w czołówce państw europejskich.
Czytaj także:
Audycja: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Gość: Maciej Samcik, subiektywnieofinansach.pl
Data emisji: 26.03.2024
Godziny emisji: 9.00-12.00
Jedynka/NBP/kk/wmkor