We wtorek - na polecenie prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy wykorzystaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości - w różnych miejscach kraju odbyły się przeszukania, m.in. domu b. szefa MS Zbigniewa Ziobry.
"Uczciwi ludzie nie mają się czego bać"
Do przeszukań odniósł się na antenie Programu 1 Polskiego Radia były premier Leszek Miller. - Pamiętam wiele wypowiedzi Zbigniewa Ziobry, a jedna z nich brzmiała tak, że "uczciwi ludzie nie mają się czego bać". Jeżeli pan Ziobro i jego koledzy są ludźmi uczciwymi, to nie mają się czego bać - ocenił.
Dodał, że "forma tego, jak odbyły się przeszukania mnie nie razi". - Ja jestem po stronie prawników, a także i sądu, a sądy tak to interpretują, że immunitet chroni osoby, ale nie chroni miejsca zamieszkania czy miejsca urzędowania - podkreślił.
Wskazał, że "poseł, który jest chroniony immunitetem nie może być aresztowany, zatrzymany, nie może ponosić odpowiedzialności bez zgody Sejmu, ale miejsce, w którym on pracuje czy mieszka, nie jest chronione immunitetem"
Odnosząc się do komentarzy posłów Prawa i Sprawiedliwości, jakie pojawiają się po działaniach ABW powiedział, że "to oczywiste, że ci, którzy rządzili jeszcze niedawno i którzy są winni rozmaitych przestępstw, będą się bronić za wszelką cenę". - Nie chcą stracić resztek wiarygodności i będą stosować takie retoryczne figury - zaznaczył.
Komentarz Ziobry
We wtorek wieczorem odbył się briefing prasowy Ziobry przed jego domem w Jeruzalu, gdzie odbyło się przeszukanie. Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości "wszystkie te działania mają charakter bezprawny i są realizacją politycznego zamówienia Donalda Tuska i pana (Adama) Bodnara".
Czytaj także:
Więcej w nagraniu.
Audycja: W samo południe
Rozmawiał: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Leszek Miller (były premier)
Data emisji: 27.03.2024
Godzina emisji: 12.15
IAR/jb