Wielki Piątek. Ks. prof. Kobyliński: dla większości mieszkańców Zachodu Święta Wielkanocne to czas ferii

Data publikacji: 29.03.2024 08:59

Ostatnia aktualizacja: 27.08.2024 21:01

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

- W świecie zachodnim mamy społeczeństwo postchrześcijańskie - dla większości mieszkańców Święta Wielkanocne to czas ferii, urlopów, różnego rodzaju eksperymentów kulinarnych czy wypoczynku - mówił w Programie 1 Polskiego Radia ks. prof. Andrzej Kobyliński, etyk i filozof z UKSW. Dodał, że w związku z wysypem chorób nowotworowych czy wojną w Ukrainie doświadczamy małości naszego życia, jednakże należy poszukiwać nadziei.

Gość radiowej Jedynki nawiązał do Wielkiego Piątku, który - jak zaznaczył - przypomina o tym, jak istotna jest religia w życiu człowieka. - W Polsce większość populacji stanowią chrześcijanie. Na świecie również bardzo poważnie traktuje się religię. Na osiem miliardów mieszkańców Ziemi - siedem to ludzie religijni; tylko jeden miliard to ateiści i agnostycy - powiedział ks. prof. Andrzej Kobyliński.

Duchowny dodał, że Wielki Piątek "przypomina zbawczą rolę Jezusa z Nazaretu jako człowieka i Syna Bożego". - Dzięki temu, że Pan Jezus umarł na krzyżu, mamy możliwość życia wiecznego i odpuszczenia naszych grzechów - zaznaczył.

Społeczeństwo postchrześcijańskie

Ksiądz profesor nadmienił, że problemem w Polsce, jak i na Zachodzie jest to, iż "pokuta czy wielki post nie mają wymiaru społecznego". - W islamie, jeśli jest ramadan - post obowiązuje nie tylko w domu, ale też w pracy i w życiu publicznym - kontynuował.

- W świecie zachodnim mamy społeczeństwo postchrześcijańskie: dla większości mieszkańców Święta Wielkanocne to czas ferii, urlopów, różnego rodzaju eksperymentów kulinarnych czy wypoczynku… - powiedział ks. prof. Kobyliński.

Ks. prof. Kobyliński: musimy szukać nadziei

Zapytany o przesłanie, jakie mogą wynieść ze Świąt Wielkanocnych niewierzący bądź osoby innych wyznań, duchowny odpowiedział: - Wielkanoc przypomina o śmiertelności człowieka i o możliwości pomocy, którą człowiek może uzyskać, gdy chodzi o utożsamienie się z cierpiącym Jezusem z Nazaretu.

Ks. prof. Andrzej Kobyliński zauważył, że w XXI w. doświadczamy "głębokiej kruchości i skończoności ludzkiego życia". - W Polsce mamy chociażby wysyp chorów nowotworowych, wręcz epidemię raka. Do tego u naszych granic jest wojna. W związku z tym doświadczamy małości naszego istniena. Trzeba szukać nam nadziei. A taką nadzieją jest to, co dwa tysiące lat temu uczynił Jezus Chrystus. Słowem, pokonał śmierć i dał nam nadzieję życia pozagrobowego - dodał.

Więcej w nagraniu.