Jak i kiedy można pomagać dzikim zwierzętom? Kampania "ZOOstaw, nie porywaj!"

Data publikacji: 03.04.2024 10:40
Ostatnia aktualizacja: 04.04.2024 12:04
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Sarny, które opiekują się swoimi młodymi, mają w zwyczaju zostawiać je same
Sarny, które opiekują się swoimi młodymi, mają w zwyczaju zostawiać je same, Autor - Shutterstock/Monika Surzin
Często zdarza się tak, że kierowani odruchem serca, zabieramy młode zwierzęta rodzicom, pozbawiając je tym samym szansy na prawidłowy rozwój. "ZOOstaw, nie porywaj!" to hasło kampanii realizowanej przez m.in. Lasy Miejskie - Warszawa, której celem jest uświadamianie ludziom, jak i kiedy można pomagać dzikim zwierzętom. 
  • "ZOOstaw, nie porywaj!" to hasło kampanii realizowanej przez m.in. Lasy Miejskie - Warszawa, której celem jest uświadamianie ludziom, jak i kiedy można pomagać dzikim zwierzętom. 
  • Niestety często zdarza się tak, że nasza pomoc może mieć negatywne konsekwencje. 
  • Leśnicy apelują, aby ignorować młode zwierzęta napotkane w lesie, a jeżeli mamy wątpliwości, czy zwierzęciu nie dzieje się krzywda, to należy zawiadomić leśniczych lub ekopatrol Straży Miejskiej.

Tomasz Mrugała pracuje w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Lasów Miejskich Warszawa. Opiekuje się wieloma młodymi osobnikami, które trafiły tu z różnych powodów. - Są to akurat małe lisy, w tym momencie mają ok. miesiąca. (...) Przywieźli je nasi pracownicy terenowi na zgłoszenie mieszkańców miasta. Lisica powiła je w dość niefortunnym miejscu, na terenie rozdzielni elektrycznej. Zaniepokojeni mieszkańcy poprosili o interwencję - mówi. 

Porywanie młodego zwierzęcia

Młodych zwierząt w ośrodku jest bardzo wiele i nie zawsze są tu dlatego, że powinny. Często przynieśli je ludzie, którzy nieświadomie porwali młode ich rodzicom. Zdarza się tak, że nasza pomoc może mieć negatywne konsekwencje. - Przede wszystkim dzieje się to trochę przewrotnie - z dobrej woli. Zwierzęta są porywane z lasu, są zabierane z naturalnego środowiska, czy też w przypadku młodych, małych zwierząt - od swoich rodziców, poprzez naszą dobrą wolę. Widzimy samotne zwierzę w lesie i to jest taki jakiś naturalny odruch, że chcemy mu pomóc - podkreśla Łukasz Karabowicz z Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej Lasów Miejskich - Warszawa. 

Tymczasem pozostawianie swoich młodych na jakiś czas bez opieki praktykuje wiele gatunków. - To część strategii służącej przetrwaniu - tłumaczy Łukasz Karabowicz. - Sarny mają to w swoim zwyczaju, że ich młode nie przebywają cały czas z matką, są z nią tylko wtedy, kiedy jest pora karmienia. Matka je karmi i odchodzi, obserwuje te młode, ale nie jest z nimi cały czas, bo to może sprowadzić na nie inne drapieżniki - dodaje. 

Widzisz podlotka? Przenieś go w bezpieczne miejsce

Porywane bywają też ptaki, zwłaszcza podloty, które dopiero uczą się latać. - Nie porywajmy ich, nie zabierajmy ich rodzicom. Możemy co najwyżej przenieść je w bezpieczne miejsce, czyli np. jeżeli takiego podlota znajdziemy na chodniku, warto go przenieść na trawnik, bądź też posadzić w pobliskich krzakach, które znajdują się obok - mówi Monika Klimowicz-Kominowska, ornitolog. 

Leśnicy apelują, aby ignorować młode zwierzęta napotkane w lesie, a jeżeli mamy wątpliwości, czy zwierzęciu nie dzieje się krzywda, to najlepiej zawiadomić leśniczych lub ekopatrol Straży Miejskiej.


POSŁUCHAJ

03:49

Jak i kiedy można pomagać dzikim zwierzętom? (Sygnały dnia/Jedynka)

 

Czytaj również: 


Tytuł audycji: Sygnały dnia

Materiał: Izabela Kostyszyn

Data emisji: 3.04.2024 r.

Godzina emisji: 6.41

ans/kormp

Tak to bywało
Tak to bywało
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.