Rubens z nowym singlem "To nie efekt placebo". Artysta zapowiada drugi album

Nowy singiel Rubensa 

"To nie efekt placebo" to piosenka o tym, jak spotkanie z drugim człowiekiem może być odurzające. O tym, jak moment zbliżenia się dwóch osób może zakrzywić całą rzeczywistość. Zadziałać jak najsilniejszy narkotyk. - Jest to piosenka o zbliżeniu się dwóch osób, o takim kontakcie wręcz odurzającym, narkotycznym - mówi Rubens. - Chciałem mieć taki numer o cielesnym wymiarze, pisany językiem filmowym, może poetyckim - podkreśla. 

źródło: Rubens/Youtube

Rubens: próbowałem przy drugiej płycie trochę kreować

Drugi album Rubensa będzie opowieścią o jego hiperwrażliwości. O jej ciemnych i jasnych stronach. Opisy zdarzeń, postaci czy swoich emocji będą przedstawione czasami niemalże w sposób dokumentalny. Bez tuszowania swoich wad, traum czy momentów czysto hedonistycznych i pełnych euforii. - Próbowałem przy drugiej płycie trochę kreować, trochę mieć taki komfort odcięcia się od siebie i pisania abstrakcyjnie, w oderwaniu od swoich przeżyć, swoich uczuć. Specjalnie mówię o tym: komfort, ponieważ jest jakiś dyskomfort opisywania tak bardzo blisko emocjonalnie siebie. Ciężar jest na pewno dla mnie całkiem spory, pisać autobiograficzne, trochę blisko siebie, o swoich przeżyciach, o swoich górkach, o dołkach, o swoich lękach i swoich mocniejszych i słabych stronach - przyznaje muzyk. 

Nowy materiał będzie niejako kontynuacją brzmień z "Piosenek, których nikt nie chciał". - Tutaj lista płac jest dokładnie taka sama jak w przypadku piosenki "Wszystko OK?", czyli jest Rubens, jeżeli chodzi o kompozycję, teksty, produkcję i inne instrumenty poza perkusją - dodaje.