"Czerwone maki" - pierwszy polski film fabularny poświęcony bitwie o Monte Cassino

"Czerwone maki" - film o zdobyciu Monte Cassino

W filmie "Czerwone maki" fikcja przeplata się z faktami, tworząc magnetyczną i angażującą widzów opowieść. Wyścig z czasem, pełen napięcia proces planowania natarcia i ogromny ciężar nieodwracalnych decyzji podejmowanych przez dowódców II Korpusu czynią z "Czerwonych maków" kino pozostawiające niezapomniane emocje.

Nicolas Przygoda, grający główną rolę Jędrka Zahorskiego - młodego, zakochanego, zbuntowanego chłopaka, który nie chciał walczyć. - Na pewno on nie chciał być bohaterem, chciał bronić swoich bliskich i być daleko od jakiegokolwiek bohaterstwa, tylko chciał mieć bliskich przy sobie - powiedział aktor w Programie 1 Polskiego Radia. - Wiem, że dużo osób, które oglądały przedpremierowo film młodych osób, powiedzieli mi, że bardzo utożsamiają się z moją postacią i bardzo polubili to, jak odegrałem tę rolę i mogą zobaczyć cząstkę siebie w tym wszystkim - podkreślił. 

CZERWONE MAKI | Oficjalny zwiastun | Kino Świat Źródło: KinoSwiatPL/YouTube

Michał Żurawski: Anders był podobny do mnie 

W rolę generała Władysława Andersa dowodzącego 2 Korpusem Polskim wcielił się Michał Żurawski. - Gen. Władysław Anders to był niezły "łobuz". Dwa razy nie wykonał rozkazu podczas Kampanii wrześniowej, dzięki czemu pewnie żyje trochę więcej Polaków na ziemi. On był człowiekiem, który potrafił bardzo krytycznie podchodzić do swoich przełożonych, co jest bardzo mi bliskie, bo ja nie mam żadnych autorytetów. Staram się uczyć też moje dzieci tego, żeby nigdy w życiu nie miały autorytetów i żyły po swojemu - stwierdził Michał Żurawski. - Gen. Anders był bardzo podobny do mnie, jak czytałem jego biografię - przyznał.

- W tym zawodzie fajne jest to, że dostaje się pomnik i trzeba z niego zrobić człowieka. Najlepsze jest to, że nikt z nich nigdy nie był pomnikiem, tylko zawsze był na podstawowym levelu, człowiekiem takim jak my - dodaje aktor. 

Leszek Lichota w roli Melchiora Wańkowicza

W rolę redaktora - Melchiora Wańkowicza - wcielił się Leszek Lichota. - Szukałem w internecie wywiadów z samym Wańkowiczem, żeby zobaczyć pewnego rodzaju styl i sposób jego wypowiadania się. Było tego mało, bo to głównie były materiały, które zostały już zrobione po wojnie, więc niewiele to dało, aczkolwiek jakiś rys tam pozostał. Natomiast bardzo zainspirowało mnie jedno zdjęcie, które znalazłem we Włoszech (we wsi Cassino) pod górą Monte Cassino w 3 tomowym wydaniu domowy Bitwy o Monte Cassino. Jedno zdjęcie Melchiora Wańkowicza z tamtego okresu, gdzie on stoi na skale pozując, patrzy przed siebie i już miałem wszystko na temat tego faceta - opowiadał aktor. 

Istotna rola kobiet w filmie 

Uosobieniem głosu wielu kobiet walczących jest postać sanitariuszki Poli. W tej roli zobaczymy Magdalenę Żak. - Uważam, że rola kobiet jest bardzo pomijana. Wydaje mi się, że ludzie nie zdają sobie sprawy, jak ważne role pełniły kobiety na polu bitwy. Oprócz tego, że pełniły funkcje sanitarne, administracyjne, poprawiały pojazdy, jeździły tymi pojazdami. Ich rola była niezwykle ważna - mówiła Magdalena Żak. 

Na ekranie zobaczymy także postaci historyczne: brytyjskiego generała Olivera Leese zagrał Mark Kitto. W filmie występują także: Bartłomiej Topa, Łukasz Garlicki, Andrzej Mastalerz, Mateusz Banasiuk, Radosław Pazura, Szymon Nygard i inni.

Zobacz też: 

Poza tym w audycji:

- omówienie premier kinowych tygodnia,

- nowinki ze świata filmu.

Tytuł audycji: Magazyn bardzo filmowy

Prowadziła: Martyna Podolska

Data emisji: 4.04.2024 

Godzina emisji: 23.08

IAR/ans