W Sejmie są cztery projekty ustaw dotyczących prawa aborcyjnego - dwie autorstwa Lewicy, jedna Koalicji Obywatelskiej oraz Trzeciej Drogi. Projekty ustaw dotyczące prawa aborcyjnego mają być rozpatrzone 11 kwietnia.
Posłanka zauważyła w "Sygnałach dnia", że politycy od 30 lat nie potrafią dojść do porozumienia w kwestii prawa aborcyjnego.
- Zawsze aborcja była wyciągana wtedy, kiedy źle się działo, kiedy trzeba było pewne tematy przykryć - zauważyła.
Nikt nie podważy wyniku referendum
Jak zaznaczyła, należy oddać głos demokratycznie Polakom, by oni zdecydowali.
- I wtedy efekt tego referendum - wynik, jakikolwiek nie będzie - będzie musiał być zaakceptowany przez parlament, przez prezydenta i będzie wiążący, bo nikt nie podważy wyniku referendum, kiedy to stanowi demokratyczny głos społeczeństwa - oceniła.
Lewica nie chciała rozmawiać
Gość Jedynki wskazała, że w sprawie aborcji "Lewica nie chciała rozmawiać, ona wręcz krzyczała i domagała się głośno swoich postulatów".
- Myślę, że wyborcy dali żółtą kartkę, pokazali, że nie tędy droga, że po to mamy różnorodną scenę polityczną, żeby ze sobą rozmawiała, porozumiewała. Nie może być tak, że jedna partia wychodzi i tupie nogą, że "ja tak chcę i tak musi być" - dodała.
Czytaj także:
Audycja: Sygnały dnia
Prowadziła: Agnieszka Drążkiewicz
Gość: Żaneta Cwalina-Śliwowska (poseł, Polska 2050)
Data emisji: 9.04.2023
Godzina emisji: 8.15
IAR/fc/wmkor