Porażki PiS na południu. Fogiel: będziemy rozmawiać z lokalnymi strukturami, pytać, co zawiodło

Data publikacji: 22.04.2024 09:00

Ostatnia aktualizacja: 27.08.2024 08:57

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

- Będziemy się temu przyglądać, rozmawiać z lokalnymi strukturami, pytać, co zawiodło, co nam dało zwycięstwo - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia poseł PiS Radosław Fogiel, komentując wyniki wyborów samorządowych. - Czasami ktoś, mimo bardzo wielu osiągnięć i zasług, nieco gorzej skomunikował się z mieszkańcami, a jego kontrkandydat mógł być trochę lepiej odbierany. To personalne wybory - dodał.

Zakończyły się wybory samorządowe w Polsce. W poniedziałek rano PKW podała oficjalne wyniki głosowania w II turze na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Wyłoniono 341 wójtów, 347 burmistrzów i 60 prezydentów. Kandydat popierany przez PiS nie wygrał w żadnymi mieście powyżej 100 tys. mieszkańców.

- W demokracji decydują obywatele, na pewno nie można się na to obrażać, ani na demokrację, ani na decyzje głosujących - skomentował w Programie 1 Polskiego Radia poseł PiS Radosław Fogiel. - Polska to nie tylko duże miasta i warto o tym pamiętać. Nasi konkurenci polityczni bardzo często o tym zapominają, próbując instrumentalizować duże miasta - ocenił.

Polityk przekonywał, że PiS nie zapomniało o dużych miastach. Wskazał na fakt, że w Poznaniu ich kandydat wszedł do drugiej tury, Częstochowę, czy "bardzo dobry" wynik Andrzeja Śliwki w Elblągu. - Takie miasta można mnożyć. To pokazuje, że tam odrabiamy straty. A że nie jesteśmy w stanie wygrać z pospolitym ruszeniem "siła złego na jednego" pokazuje, że czasami może trzeba będzie szersze koalicje tworzyć w następnych wyborach samorządowych - ocenił.

Wybory samorządowe. Przegrana PiS na południu. "Będziemy się temu przyglądać"

Odnosząc się do wyników w Rzeszowie i Zakopanem, gdzie Prawo i Sprawiedliwość przegrało wybory, gość "Sygnałów dnia" wskazał kontrprzykłady Jastrzębia-Zdroju, Siedlec czy podradomskiego Skaryszewa. - Będziemy się temu przyglądać, rozmawiać z lokalnymi strukturami, pytać, co zawiodło, co nam dało zwycięstwo - podkreślił.

- Czasami to jest po prostu to, że ktoś, mimo bardzo wielu osiągnięć i zasług, nieco gorzej skomunikował się z mieszkańcami, a jego kontrkandydat mógł być trochę lepiej odbierany. To są bardzo personalne wybory - stwierdził Radosław Fogiel.

Więcej w nagraniu: