Mimo wieków silnej germanizacji przetrwały tam silne tradycje litewskie, a język litewski właśnie tam się zachował w najczystszej formie. Dziś pod względem dawnych tradycji to "martwa ziemia", jak mówi historyk i archeolog Žygimantas Buržinskas. Ale pozostałości tradycji i dziedzictwa Małej Litwy można oglądać nawet w Polsce - w Skansenie w Olsztynku. W "Kiermaszu pod kogutkiem" 3 maja z gośćmi: Žygimantasem Buržinskim, attache kulturalną Litwy w Polsce Rasą Rimičkaite i drem Bogdanem Radzickim i Ewą Wrochną z Muzeum Budownictwa Ludowego w Olsztynku odwiedzimy ten piękny i nieznany teren.
Muzeum Budownictwa Ludowego – Park Etnograficzny w Olsztynku jest jednym z najstarszych i najchętniej odwiedzanych obiektów tego typu w Polsce. Na terenie trzydziestu pięciu hektarów znajduje się ponad sześćdziesiąt obiektów dużej i małej architektury z terenów Warmii, Mazur, Powiśla, tzw. Małej Litwy i Sambii. Trzy pierwsze regiony znajdują się obecnie w granicach województwa warmińsko-mazurskiego, z kolei Mała Litwa to tereny wschodniej Republiki Litewskiej i północnej części Obwodu Królewieckiego.
- Jest taki paradoks historyczny, że literatura, tożsamość litewska, nie narodziły się w Wielkim Księstwie Litewskim tylko na obszarze dawnych Prus na które od XV wieku migrowała ludność litewska, i gdy Aukszota, Litwa właściwa mówiły po rusku albo po polsku, litewski chłop w Prusach Książęcych, a potem w Prusach Wschodnich zachował swój ojczysty język. Dla niego wydawano tu książki, katechizmy, dla niego głoszono kazania po litewsku - mówił dr Bogdan Radzicki.
Mała Litwa? Co to jest?
Czym jest Mała Litwa to jedno z najczęściej zadawanych przez turystów pytań, przyznaje Ewa Wrochna, dyrektor skansenu w Olsztynku. Żeby to zrozumieć, musimy cofnąć się do początków muzeum, które powstało w 1913 roku w Królewcu, a także zrozumieć historię regionu. W tych czasach architektura wiejska powoli odchodziła, obiekty niszczały, postanowiono więc podjąć się ratowania tego dziedzictwa. Misję tę powierzono etnografowi Richardowi Dethlefsenowi (autorowi książki "Zagrody chłopskie i kościoły drewniane w Prusach Wschodnich").Uważał on, że niekoniecznie trzeba obiekty oryginalne, ale można wykorzystać umiejętności i wiedzę mistrzów ciesielstwa, którzy jeszcze potrafią takie budynki zbudować. A żyli oni jeszcze, bo Mała Litwa bardzo długa opierała się różnym wpływom europejskim, co spowodowane było charakterem regionu.
Piaski zasypią, wiatr odkryje
Litwa składa się z pięciu regionów etnograficznych: to Żmudź, Suwalkija, Dzukija, Auksztota i właśnie Mała Litwa. Po drugiej stronie z tej ostatniej zostało Litwie zaledwie 50-kilometrowy odcinek Mierzei Kurońskiej, ale on bardzo pięknie świadczy o charakterze regionu. Są tam piaski, wiatry wydmy, zabytki architektury. regionem związanu jest Uniwersytet Hochenozollernów, czyli słynna Albertyna, w której kształcono pastorów, którzy mogliby porozumieć się z mieszkańcami regionu. Na tym uniwersytecie uczył się i pracował Martynas Mažvydas, człowiek renesansu, i autor katechizmu - to pierwsza książka w języku litewskim, bardzo ważny dokument - opowiadała attaché kulturalna Litwy w Polsce Rasa Rimickaitė.
Przypomniała także tragiczną historię regionu, którego mieszkańcy przeżywali różnego rodzaju dramaty zwłaszcza w XX wieku w związku z działaniami drugiej wojny światowej. To nie tylko przesiedlenia niemieckich rodzin, zniszczenia dokonane przez sowietów, nieustanne działania wojenne, ale także np. historia Wilczych Dzieci.
- Jako dziecko uwielbiałem mapy, zafascynowałem się kartografią. To chyba przez mojego dziadka, który miał wykształcenie geograficzne. Pamiętam, że już jako mały chłopak próbowałem rysować mapy. Jako dziesięciolatek kupiłem sobie taką ogromną, powiesiłem na ścianie i patrzyłem. Tu Wilno, tu Kowno, tu Morze bałtyckie, to wiadoamo, a tu... po lewej, w tym rogu obok Polski jakiś inny teren. Dziwny, jakiś obwód, z napisami po rosyjsku. Pytałem rodziców, co to za kraj, to mówili mi, że to nie jest prawdziwa Rosja. No to zacząłem myśleć: co to w takim razie jest, jeśli nie Rosja, kto tam mieszka itd.? Potem oglądałem przedwojenne zdjęcia Królewca i tego regionu i byłem w szoku, bo było na nich widać tak piękne budynki, ulice, wsie, krajobrazy. Były przepiękne. Zacząłem się jeszcze bardziej tym interesować i dowiedziałem się, że większość miast ma tam nazwy litewskie! Miały zniemczoną pisownię i wymowę, jak Ragainė albo Tarpupėnai, ale wyraźnie słychać, że pochodzą z języka litewskiego, np. Tarpupėnai oznacza dosłownie pomiędzy dwoma rzekami, potem zacząłem to badać z perspektywy historii Niemna jako ważnego szlaku handlowego - opowiadał.
Za czasów okupacji sowieckiej mówienie o tym regionie było zakazane. Jak twierdzi historyk, dopiero około 20 lat temu wyraźnie zaczęto mówić, że okolice Kłajpedy to nie jest Źmudź, tylko coś innego. - Teraz możemy w końcu mówić, że to Mała Litwa. To teren niemiecko-litewski. Jak to zrozumieć? No na przykład przez porównanie z Litwą Wielką, która miała silne związki z Polską, tak Mała Litwa - z kultura niemiecką. Mieszkańcy regionu jak najbardziej mieli litewskie tradycje, zwyczaje, w pochodzenie, tylko mówili w innym języku, po niemiecku.
- Mniej więcej 10 temu zacząłem często jeździć na teren obwodu królewieckiego. Równolegle byłem oczywiście często po polskiej stronie na terenach dawnych Prus Wschodnich, i tu wszędzie można natknąć się na pozostałości dawnego dziedzictwa, o które coraz bardziej się dba, ale te w części królewieckiej wywołują zupełnie inne wrażenie. Jeździłem tam z kolegą, zainteresowanym historią regionu, odwiedzaliśmy wszystko, co mogliśmy, choć było to prawie niemożliwe i bardzo niebezpieczne. Zobaczyliśmy około 150 miejscowości i wsi, bardzo dużą część obwodu. Podczas pierwszej wizyty zobaczyłem oczywiście Królewiec, a raczej Kaliningrad, bo tam nie ma już Królewca. Królewiec został zniszczony. Pzed wojną to miasto przypominało Kopenhagę albo Sztokholm, teraz to tylko pola, drzewa, blokowiska i oczywiście ta katedra, która ma jednak świadczyć, że to piękne miasto. Martwa ziemia - mówił Burzinksas.
Tytuł audycji: Kiermasz pod kogutkiem
Prowadziła: Aleksandra Tykarska
Data emisji: 3.05.2024
Godzina emisji: 5.05