Galeria Porcelany w Zamku Królewskim w Warszawie. Jakie eksponaty można oglądać?

Kiedy porcelana pojawiła się w Europie?

Porcelana to najszlachetniejszy z rodzajów ceramiki. Pierwsze wyroby z tej kruchej materii rodem z Chin, pojawiły się w Europie pod koniec XIV wieku i szybko skradły serca królów oraz książąt. Stały się symbolem prestiżu, pełniąc w większym stopniu funkcję reprezentacyjną aniżeli użytkową. - Częstą praktyką było tworzenie specjalnych gabinetów, wyłącznie na potrzeby ich ekspozycji - przypomina Anna Stempniak.  

Jednym z największych pasjonatów porcelany był król Polski i elektor Saksonii August II Mocny. Pod jego auspicjami, alchemicy zdołali po wielu próbach i błędach odkryć pilnie strzeżoną tajemnicę chińskiej porcelany.

YouTube/Zamek Królewski w Warszawie

Czym jest Galeria Porcelany w Zamku Królewskim w Warszawie?

Dziś w Zamku Królewskim w Warszawie funkcjonuje gabinet - Galeria Porcelany. Wyeksponowano tu ponad dwieście sztuk naczyń i innych przedmiotów użytkowych i dekoracyjnych. Większość pochodzi z Królewskiej Manufaktury Porcelany w Miśni, pozostałe to okazy dalekowschodnie – chińskie i japońskie. W planach jest podwojenie liczby eksponatów.

- Lista możliwości jest duża. Za każdym razem te obiekty są u nas. Możemy sprawdzić zarówno stan zachowania jak i atrybucję - podkreśla prof. Wojciech Fałkowski. Weryfikacja przeprowadzana jest dogłębnie, nierzadko przy współpracy z ekspertami polskimi oraz zagranicznymi. 

Fb/Zamek Królewski w Warszawie

Zadbać o właściwą ekspozycję

Kurator, dr Anna Szkurłat, zwraca uwagę, że Galeria Porcelany to efekt zespołowej pracy ostatnich pięciu lat. - Jako kustosz zbiorów ceramiki i szkła zajmowałam się bardzo intensywnym pozyskiwaniem tych kruchych przedmiotów. (...) Istotnym problemem był sposób aranżacji. Nie może to być nowoczesna, typowo muzealna przestrzeń, gdyż jest umiejscowiona w Apartamentach Królewskich z XVIII wieku - tłumaczy. Stąd pomysł Macieja Choynowskiego, by eksponaty zaprezentować w oryginalnych szafach witrynowych z epoki. Przyczynił się do tego również Norbert Kaliński. - Udało mu się zdobyć szafy w stylu holenderskim z XVIII wieku - precyzuje rozmówczyni Anny Stempniak.