Projekt ustawy o komisji ds. wpływów rosyjskich ma być ukończony w najbliższy wtorek, a jego przyjęcie rząd zaplanował na 21 maja. Premier Donald Tusk zapowiedział, że komisja będzie miała charakter ekspercki, a nie polityczny, i zapewniał, że komisja nie będzie "polować" na PiS albo na opozycję. Szef rządu podkreślił, że to eksperci będą badać aktywność konkretnych osób. W skład komisji mają wejść m.in. przedstawiciele służb.
Michał Kobosko, wiceprzewodniczący Polski 2050, przyznał, że "wpływy rosyjskie i białoruskie w Polsce trzeba śledzić, ale powinny zająć się tym odpowiednie służby". - Premier ogłosił, że powstanie komisja, ale wątpliwości budzi to, czy ona osiągnie wymierne rezultaty. 23 maja poznamy szczegóły - mówił.
Kobosko: należy przestać obrzucać się oskarżeniami bez dowodów o to, że ktoś jest agentem rosyjskim
Dodał, że może to być kolejna okazja do oskarżania przeciwników politycznych o agenturalność. - Trzeba wzmocnić oraz dofinansować nasze służby i przestać obrzucać się oskarżeniami bez dowodów na to, że ktoś jest agentem rosyjskim - to prowadzi do znieczulicy i podgrzewa atmosferę - zauważył.
Polityk odniósł się również do serii pożarów z ostatnich dni. Wskazał, że w ciągu kilku dni nagromadziły się groźne zjawiska. - Służby są postawione w stan alertu. Składowiska odpadów to gigantyczny problem, jest ich kilkaset, a rząd nie ma zabezpieczonych środków na ich utylizację - dodał.
Więcej w nagraniu.
Audycja: "Sygnały dnia"
Prowadzi: Karol Surówka
Gość: Michał Kobosko (wiceprzewodniczący Polski 2050)
Data emisji: 15.05.2024
Godzina emisji: 07.15
dn/wmkor
Komisja ds. rosyjskich wpływów. Kobosko: są wątpliwości, czy osiągnie wymierne rezultaty - Jedynka - polskieradio.pl