"Millenium"

Dosłownie i w przenośni, utwór "Część mnie" promuje to wydawnictwo. Zarówno ten utwór jak i "Głos" odzwierciedlają dzieciństwo artysty, w których wprost mówi, że nadal chciałby być dzieckiem. Album jest historią tego, co kształtowało dzieci millenium i jakie te osoby są dzisiaj.

- Pracując nad tym albumem uświadomiłem sobie, że chcę siebie przedefiniować. Kluczem tej definicji była wiara w to, kim jestem, zaakceptowanie siebie. To nie jest łatwe, kiedy z każdej strony słyszymy tak różne, czasami wykluczające się podpowiedzi. Postanowiłem, że instrumentem dominującym w mojej muzyce będzie gitara - dlatego szukaliśmy brzmień gitarowych i chcieliśmy, aby były jak najbardziej charakterystyczne. Dokładaliśmy do tego syntezatory analogowe, co już nadawało pewne spoiwo dla każdego utworu. Przede wszystkim, moje “Millenium” miało stanowić spójną opowieść o tym, kim jestem, stąd odważyłem się produkować tę płytę z Adamem Lemańczykiem – mówi Iwaneczko.

Już 13 czerwca w legendarnym klubie Stodoła w Warszawie, odbędzie się koncert premierowo – urodzinowy Iwaneczko, podczas którego po raz pierwszy zabrzmią wszystkie utwory z najnowszej płyty „Milenium” ale także utwory z pierwszego albumu w nowych aranżacjach. Jak na każdych dobrych urodzinach nie zabraknie niespodzianek.

Na płycie znajdziemy również single "Miłość" czy "Trudno mi, gdy znikasz" - które pojawiły się na topowych playlistach w wielu serwisach muzycznych.

mat. pras./ans