To już kolejne zwycięstwo Igi Świątek na paryskich kortach imienia Rolanda Garrosa. - Iga sama podkreśla, że być może smakuje to najbardziej. Przecież w 2. rundzie genialnie grała Naomi Osaka, która nie przepada za ceglaną mączką - opowiada Cezary Gurjew.
- Iga jest jedną z tych wielu tenisistek, które wygrywając turniej wielkoszlemowy, po drodze obroniły piłkę meczową. Tak właśnie było w spotkaniu z Osaką - dodaje.
Iga Świątek zwycięży podczas igrzysk olimpijskich?
- Iga na pewno będzie jedną z faworytek, bo to jednak jest ta ceglana mączka. Oczywiście, będzie jeszcze zejście na zieloną trawę, tzn. na Wimbledon, który rozpoczyna się 1 lipca. Iga jednak sama mówiła, że dla niej nie ma problemu, jeśli będzie ceglana mączka, trawa i ceglana mączka. Gorzej byłoby w drugą stronę - komentuje Cezary Gurjew.
Czy polska tenisistka będzie w stanie utrzymać tak dobrą formę na igrzyska olimpijskie, które wystartują już pod koniec lipca? Może to odbić się na innych turniejach? - Na pewno będzie tak, że Iga potraktuje występy na trawie również poważnie [w tym Wimbledon - red.]. Byłoby pięknie, gdyby było podobnie jak z Rafaelem Nadalem, który miał na koncie cztery tytuły w Paryżu i w końcu po raz pierwszy w 2008 roku wygrał Wimbledon, na którym mu wcześniej nie szło - kontynuuje dziennikarz Jedynki.
Ceglana mączka i trawa to inna specyfika
- Iga na pewno ma gdzieś z tyłu głowy, że chce grać lepiej. Zresztą na konferencji prasowej mówiła, że jej trener Tomasz Wiktorowski potrafi przygotować do gry na trawie. To jednak zupełnie inna specyfika, ponieważ Iga inaczej serwuje (…). Największym wyzwaniem będzie, żeby po Wimbledonie bardzo szybko wrócić, choć Iga mówiła, że jeden, dwa dni i ona już poczuje, jak to wygląda na ceglanej mączce w Paryżu, czyli na kortach, które najbardziej lubi - mówi Cezary Gurjew.
Zobacz także:
Audycja: Sygnały dnia
Prowadził: Daniel Wydrych
Gość: Cezary Gurjew (dziennikarz sportowy)
Data emisji: 10.06.2024
Godzina emisji: 8.40
DS/kormp