Strefa buforowa przy granicy z Białorusią to odpowiedź na rosnące zagrożenie dla Polski i Europy ze strony nielegalnej migracji. Tak nowo wybrany europoseł Koalicji Obywatelskiej Borys Budka skomentował obowiązujące od dziś przepisy ograniczające dostęp do strefy przygranicznej.
- To rozwiązanie konieczne, jesteśmy w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa Polski i rząd musi podejmować czasami trudne decyzje. Zostały przeprowadzone konsultacje społeczne. Rada Bezpieczeństwa Narodowego odbywała się w Białymstoku, również posiedzenie rządu - powiedział w "Sygnałach dnia" Borys Budka.
Konieczne działania rządu
- To bardzo ważne, żeby Polacy wiedzieli, że w sytuacjach kryzysowych rząd potrafi tak zorganizować państwo, żeby najbardziej zagrożone obszary i punkty chronić - dodał.
Polityk podkreślił, że działania rządu to odpowiedź na eskalację ze strony służb białoruskich i rosyjskich.
- To jest przerzut ludzi, młodych mężczyzn, do atakowania polskiej granicy. Nikt nie ma wątpliwości, że ma to na celu osłabienie przede wszystkim naszej wschodniej granicy, ale również granicy Unii Europejskiej. I stąd konieczne działania rządu - mówił Borys Budka.
Strefa buforowa to specjalny obszar w pobliżu granicy z Białorusią, który ma uniemożliwić wspieranie nielegalnego przekraczania granicy przez migrantów i ułatwić pracę polskim służbom. Strefa będzie obowiązywała na odcinku ponad 60 kilometrów. Na długości około 45 kilometrów będzie miała szerokość około 200 metrów, a w rezerwatach i puszczy - maksymalnie 2 kilometry. Rząd zapewnia, że nie będzie tak rozległa jak poprzednio i nie obejmie miejscowości ani szlaków turystycznych.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadząca: Sylwia Białek
Gość: Borys Budka (poseł PO)
Data emisji: 13.06.2024
Godzina emisji: 8.15
pg,PR1,iar/wmkor