Mariusz Błaszczak został zapytany o to, kim będzie kandydat na prezydenta z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Choć personalia nie są jeszcze znane, to przewodniczący klubu PiS przekazał, jaki profil będzie miał przyszły kandydat.
- Z całą pewnością kandydat Prawa i Sprawiedliwości nie zgodzi się na podwyższenie wieku emerytalnego, a do tego to zmierza. Prezydent Rzeczypospolitej powinien być takim politykiem, który nie zgodzi się na rewolucję obyczajową, a więc małżeństwa homoseksualne, czy dzieci dla homoseksualistów - powiedział.
Nie wiadomo jeszcze, kto zostanie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Polski. Decyzja ma jednak zostać ogłoszona już jesienią.
- Prawo i Sprawiedliwość przedstawi kandydata jesienią tego roku. Musimy mieć pewność, że kandydat będzie miał twardy charakter i nie ulegnie presji np. Berlina, bo powiedzą, że CPK jest konkurencyjne wobec niemieckiego. Chodzi o to, żeby kandydat PiS nie godził się na cenzurę. To jest ta poprawność polityczna. Koalicja 13 grudnia mówi, że wprowadzi ustawę o mowie nienawiści. W piątek po zakończeniu roku szkolnego na profilu kancelarii Prezesa Rady Ministrów były życzenia skierowane do osób uczniowskich - mówił Mariusz Błaszczak.
"Pieniędzy nie ma i nie będzie"?
Przewodniczący Klubu PiS mówił również o deficycie budżetowym, przez który Komisja Europejska może uruchomić procedurę wobec Polski. Choć został on zapisany jeszcze w budżecie poprzedniego rządu, to gość Programu 1 Polskiego Radia porównał go z tegorocznym deficytem.
- Rząd Donalda Tuska zwiększył deficyt o 24 mld zł w 2024 roku. Deficyt za 5 miesięcy tego roku wynosi 53 mld zł. W ubiegłym roku wynosił niespełna 21 mld zł. Za chwilę włączą protokół "pieniędzy nie ma i nie będzie". Już 14. emerytura jest niższa, niż była zapowiadana. Zyski Orlenu są o 2/3 niższe za 1. kwartał tego roku - stwierdził Błaszczak.
Zdaniem przewodniczącego istnieje również duża potrzeba inwestycji w energetykę jądrową, a dotychczasowe projekty, zostały wstrzymane.
- Czytamy, że przedsięwzięcie razem z Koreańczykami najprawdopodobniej nie dojdzie do skutku - jest zamrożone. Budowanie elektrowni jądrowej zajmuje czas. Za chwilę będzie dziura w naszym bilansie energetycznym. Nie wypełnimy tej dziury wiatrakami i energią odnawialną, więc niezbędna jest energetyka jądrowa. Wszystkie przedsięwzięcia ambitne, które pobudzały naszą gospodarkę zostały zamrożone lub zaniechane - ocenił Mariusz Błaszczak.
Kadencja Andrzeja Dudy zakończy się 6 sierpnia 2025 roku. Marszałek Sejmu wyznacza termin wyborów na dzień przypadający nie wcześniej niż 100 dni i nie później niż 75 dni przed końcem kadencji. Oznacza to, że wybory prezydenckie odbędą się najprawdopodobniej w maju 2025 roku.
Audycja: "Sygnały dnia"
Prowadzący: Grzegorz Osiecki
Gość: Mariusz Błaszczak (przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS)
Data emisji: 24.06.2024
Godzina emisji: 8.15
Czytaj także:
PR1/egz