List Kaczyńskiego do Ziobry. Cieszyński: nie zamiatano pod dywan

Data publikacji: 01.07.2024 09:56
Ostatnia aktualizacja: 26.08.2024 12:56
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Janusz Cieszyński na antenie radiowej "Jedynki" przekonywał, że list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry w sprawie Funduszu Sprawiedliwości to "konkretna reakcja przekazana na piśmie". - Nie jest tak, że coś było zamiatane pod dywan - zaznaczył poseł PiS.

"Gazeta Wyborcza" dotarła do listu, który Jarosław Kaczyński miał wysłać do Zbigniewa Ziobry przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Prezes PiS miał zwrócić się o "natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej".

Na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia były minister cyfryzacji poseł PiS Janusz Cieszyński mówił, że "kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami, wtedy jest zawsze wiele emocji".

- Ja nie znam szczegółów tych spraw. Wszyscy wiedzą, że Funduszem Sprawiedliwości "od a do z" zajmowało się Ministerstwo Sprawiedliwości - mówił polityk.

List Kaczyńskiego do Ziobry. PiS wiedziało o nieprawidłowościach?

Na uwagę, że list świadczy o tym, że PiS wiedziało o nieprawidłowościach w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, Janusz Cieszyński raz jeszcze podkreślił, że FS był zarządzany przez resort sprawiedliwości. - Tam są wszystkie informacje na temat tego, w jaki sposób te środki były wydatkowane - dodał.

- Ten list został napisany, z tego, co rozumiem, w trakcie kampanii wyborczej. Wtedy zawsze jest dużo emocji związanych nie tylko z walką wyborczą pomiędzy kandydatami różnych partii, ale też na listach - kontynuował Cieszyński.

POSŁUCHAJ

17:57

Janusz Cieszyński (PiS) o liście Jarosława Kaczyńskiego (PR1)

Poseł potwierdził, że afera Funduszu Sprawiedliwości to sprawa Suwerennej Polski. Dopytywany o to, czy skoro o nieprawidłowościach związanych z FS wiedziało kierownictwo PiS, to czy Jarosław Kaczyński nie poniesie odpowiedzialności politycznej, gość radiowej "Jedynki" wspomniał o "konkretnej reakcji przekazanej na piśmie". - Nie jest tak, że coś było zamiatane pod dywan, chowane. Była reakcja konkretna. Szczegóły tego, jak to było wydatkowane, znają ci, którzy za to odpowiadają - wskazał.

Czytaj także: 

Jak doprecyzował polityk, konkretna reakcja to list z wezwaniem do zaprzestania działań, które budziły wątpliwości. - To, co działo się z tymi środkami, to są rzeczy, o które należy pytać tych, którzy za to odpowiadali - odparł Janusz Cieszyński.

Poseł dodał, że sprawa Funduszu Sprawiedliwości powinna jak najszybciej zostać rozwiązana.

Audycja: "Sygnały Dnia"
Prowadzący: Karol Surówka
Gość: Grzegorz Schetyna (senator KO)
Data emisji: 01.07.2024
Godzina emisji: 8.15

sb/wmkor

Folder ulubione
Folder ulubione
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.