Gość radiowej Jedynki tłumaczył, że gdyby Joe Biden zrezygnował pół roku temu, to Partia Demokratyczna byłaby dzisiaj w zupełnie innej sytuacji. - Kandydat miałby dużo większe szanse na to, żeby w jakiś sposób się zaprezentować. Mógłby przedstawić swój plan, program - stwierdził dr Wojciech Kwiatkowski, amerykanista z Wydziału Prawa i Administracji UKSW.
Przyznał jednocześnie, że Kamala Harris ma tę zaletę, że jest naturalnie związana z Joe Biden i wiele elementów jego programu będzie jej przypisywanych. - Natomiast trzeba też jasno powiedzieć, że z tego, co prezydent Biden jej zlecił jako wiceprezydent, średnio się wywiązała - ocenił.
Na poparcie tych słów przytoczył przykład kryzysu na południowej granicy. - Ona nie przedstawiła żadnego rozwiązania. Nie to, że to rozwiązanie, które zaproponowała, nie przeszło, bo nie chcieli tego Republikanie, ale ona nie zrobiła nic - mówił.
Niewidoczna wiceprezydentka
Kwiatkowski tłumaczył, że prezydent Stanów Zjednoczonych nie może sobie pozwolić na taką bezczynność. - Musi mieć zawsze plan na każdą sytuację, od zamachu, poprzez tego typu sytuacje. On zawsze musi przedstawić jakiś gotowy plan i ten plan musi być natychmiast wdrażany - zaznaczył.
Prowadzący audycję zwrócił z kolei uwagę, że Kamala Harris w ostatnich latach była niewidoczna. - To jest w pewnym sensie błąd Joe Bidena, który cztery lata temu zapowiadał, że będzie jedną kadencję i że w pewnym sensie będzie mostem międzypokoleniowym, co wszyscy interpretowali, że wypromuje przez te 4 lata Kamalę Harris - skomentował amerykanista.
Jak mówił, nie wypromował jej obecny prezydent, ani ona sama tego nie zrobiła. - Zawsze gdzieś pozostawała w cieniu Joe Bidena - skwitował dr Wojciech Kwiatkowski.
Audycja: "W samo południe"
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Gość: dr Wojciech Kwiatkowski (amerykanista z Wydziału Prawa i Administracji UKSW)
Data emisji: 22.07.2024
Godzina emisji: 12.17
Jedynka/pkur