Ekspertka przypomniała, że stan rzek w Polsce jest fatalny, bo aż 98,5 proc. z nich nie spełnia unijnych norm czystości. Dlatego trudno powiedzieć, że stan Odry jest dziś poniżej średniej dla innych rzek. Ale jest faktem, że bez obecnego poziomu zasolenia rzeki, złote algi nie miałyby tak znakomitych warunków rozwoju jak obecnie. Toksyny złotej algi uśmierciły 220 ton ryb. Populacja ryb ma coraz mniejsze szanse na przetrwanie w tej rzece.
Algi zostały do rzeki zawleczone szlakami żeglugi śródlądowej albo przez ptaki. Zaczęły także pojawiać się a starorzeczu Odry, co może pozbawić resztę ryb możliwości przeżycia tego kataklizmu. Konieczne są pilne, wspólne działania na poziomie Ministerstwa Infrastruktury i ochrony środowiska. Dlatego WWF Polska podejmuje działania, aby chronić takie fragmenty jak starorzecze i dopływy przed algami. Ma to na celu stworzenia dla ryb bezpiecznych miejsc z dala od trujących toksyn alg.
Trzeba zbadać poziom zanieczyszczeń Kanału Gliwickiego, gdzie gromadzą się wody pokopalniane. I choć kopalnie, jednostkowo nie przekraczają norm poziomu zasolenia, to ich zbiorowe działanie jest wyrokiem śmierci na rzekę. Kopalnie powinny dostać od rządu wsparcie na odsalanie wody poprodukcyjnej, bo to są ogromne koszty.
Ale obniżenie poziomu zasolenia spowoduje cofnięcie się obecności złotej algi, która może żyć w wodzie tylko o odpowiednim zasoleniu. Odra musi zyskać czas na regenerację, dlatego dr Agnieszka Pawelec-Olesińska z WWF Polska, oceniła pozytywnie decyzję o odstąpieniu budowy dwóch progów wodnych, a także wstrzymanie intensywnych prac przy regulacji rzeki. Dzięki temu utrudni się dalszą ekspansję złotej algi także do dopływów Odry.
Czytaj także:
Audycja: "W samo południe"
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Gość: dr Agnieszka Pawelec-Olesińska z WWF Polska.
Data emisji: 25.07.2024
Godzina emisji: 12.21
Jedynka/SW