Lucyna Owsińska wraca z płytą "Teraz". "Piosenki trafiają w środek serc"

Data publikacji: 28.07.2024 11:51
Ostatnia aktualizacja: 28.07.2024 13:01
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Okładka płyty "Teraz" Lucyny Owsińskiej
Okładka płyty "Teraz" Lucyny Owsińskiej, Autor - mat. promocyjne
- To repertuar melancholijny, refleksyjny, który powoduje, że trzeba się chwilę zastanowić. Wzruszający bardzo. Teksty są o miłości, o tęsknocie, o pięknym życiu, o nadziei - powiedziała w audycji "Pamięć absolutna" Lucyna Owsińska.
  • Gościnią audycji "Pamięć absolutna" była Lucyna Owińska, która opowiedziała w radiowej Jedynce o swojej drodze muzycznej - współpracy z zespołem Pro Contra i Jackiem Lechem, solowej karierze w latach 80., długiej przerwie w działalności artystycznej oraz powrocie płytą "Teraz".  

Lucyna Owsińska - rocznik 1951 - z muzyką związana była od zawsze. Jako nastolatka śpiewała w łódzkim klubie Klakson i w rockowej grupie R istniejącej przy DK "Lokator". Gdy miała 21 lat, zdobyła II miejsce w kategorii solistów na VII Przeglądzie Piosenkarzy i Zespołów Amatorskich w Jeleniej Górze. Przez kolejnych pięć lat współpracowała z grupą wokalną Pro Contra, która na festiwalu zajęła pierwsze miejsce w kategorii zespołów.

Byłyśmy w sobie zakochane

- Dla młodej dziewczyny to była wielka szansa. Mogłam występować w zawodowym zespole, brać udział w koncertach, poznawać nowych ludzi. To wszystko było takie magiczne, choć pewne koszta też musiałam ponieść - powiedziała artystka w audycji "Pamięć absolutna". Owsińska występowała w pierwszym składzie Pro Contry, w którym były jeszcze Elżbieta Jagiełło, Elżbieta Ostojska i Elżbieta Wysocka. - My byłyśmy w sobie zakochane - podkreśliła.

- To były czasy, kiedy Alibabki, Partita, Filipinki były już popularne, miały ugruntowaną, fajną, pozycję w branży. Dla nas właściwie nie było już miejsca, ale dzięki temu, że proponowałyśmy coś innego, dzięki świetnemu brzmieniu, najpierw zainteresowałyśmy sobą innych wykonawców, którzy chętnie zapraszali nas do chórków, potem do nagrań płytowych. Śpiewałyśmy ze znanymi osobami, występowałyśmy na festiwalach. W międzyczasie robiłyśmy swój repertuar - wyjaśniła Owsińska.

Na początku to mnie szokowało

Na początku 1975 roku - mimo osiąganych przez grupę sukcesów - gościni radiowej Jedynki opuściła Pro Contrę. - Pożegnałam się ze względów osobistych. Wychodziłam za mąż za Jacka Lecha. Musiałam podjąć tę decyzję, bo inaczej cały czas byśmy się rozjeżdżali. Z mężem staliśmy się parą w życiu osobistym i estradowym. Jacek był bardzo popularny, miał mnóstwo fanek. Kobiety, młodsze i starsze, go kochały. To uwielbienie, jakim się cieszył, na początku mnie szokowało - opowiedziała Owsińska. - To szczęście trwało siedem lat. Bardzo miło to wspominam - dodała.

Na początku lat 80. - po rozwodzie z Lechem - Owsińska rozpoczęła solową karierę. - Po odejściu z Pro Contry nie miałam swojego programu. Byłam dobrze notowana na rynku, wszyscy chętnie dla mnie pisali. Zrobiono dla mnie repertuar, zrobiła się z tego płyta. Miałam co śpiewać. Piosenki się podobały, pojawiały się na listach przebojów, jak "Czy będzie ci ze mną dobrze" - wyjaśniła.

Kariera gościni Anny Will rozwijała się wspaniale, gdy nagle artystka postanowiła zamilknąć. - Było wiele powodów, które zdecydowały o tym. To był dla mnie trudny okres - przyznała Owińska. - Nie wiedziałam, czy odchodzę na chwilę, czy na rok, czy na dwa, czy może na stałe. Wiedziałam, że muszę odsapnąć. Pozwoliłam zapomnieć publiczności o sobie - powiedziała.


Czytaj także:


Wielki powrót Lucyny Owsińskiej

Po latach Lucyna Owsińska powróciła na rynek muzyczny z płytą "Teraz". Artystka zaznaczyła, że w tym powrocie dużą rolę odegrali fani. - To jest piękne. Mam wiele dowodów na to, że ludzie mnie pamiętają, wspierają, czekali na mój powrót. To jest bardzo pomocne, bardzo mnie mobilizuje - powiedziała.

- Tę płytę zawdzięczam Lechowi Nawrockiemu, geniuszowi muzycznemu, wspaniałemu człowiekowi, który pisze piękne teksty, piękną muzykę, kierowaną do ludzi wrażliwych, którzy potrafią nie tylko kiwać nóżką, ale też wysłuchać tekstów. To repertuar melancholijny, refleksyjny, który powoduje, że trzeba się chwilę zastanowić. Wzruszający bardzo. Teksty są o miłości, o tęsknocie, o pięknym życiu, o nadziei - wytłumaczyła.

- Od fanów wiem, że materiał trafia w środek serc - wskazała.


POSŁUCHAJ

22:58

Lucyna Owsińska wraca z płytą "Teraz". "Piosenki trafią w środek serc" (Pamięć absolutna/Jedynka)

 



Lucyna Owsińska Lech Nawrocki TERAZ Źródło: Lech Nawrocki/YouTube

Czytaj także:

Tytuł audycji: "Pamięć absolutna"

Prowadziła: Anna Will

Gość: Lucyna Owsińska

Data emisji: 27.07.2024 r.

Godzina emisji: 20.00-22.00

kk/wmkor

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.