Wystawa "Koleją na wakacje". Jak wyglądały podróże koleją przez ostatnie 120 lat?

Data publikacji: 29.07.2024 16:20

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2024 08:10

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Joanna Stanowska i Michał Fludziński wraz z prowadzącymi audycję , Autor - Maciej Serzysko/PR

"Koleją na wakacje" to wystawa fotograficzna przedstawiająca, jak wyglądały podróże koleją na letni wypoczynek na przestrzeni ostatnich 120 lat. - Na tej ekspozycji można zobaczyć, jak zmieniał się sposób podróżowania na wakacje, jak zmieniały się oczekiwania pasażerów i jak zmieniało się podejście do podróży i do samego procesu jej przygotowania - mówi na antenie Jedynki Michał Fludziński ze Stacji Muzeum.

"Koleją na wakacje" to pierwsza ekspozycja, gdzie możliwość jej współtworzenia dostał każdy, kto podczas swoich podróży uwiecznił ten fakt w formie fotografii i postanowi podzielić się swoimi zdjęciami ze Stacją Muzeum.
Wystawa składa się z fotografii przedstawiających to, jak wyglądały podróże koleją na letni wypoczynek na przestrzeni ostatnich 120 lat.

Różne historie związane ze zdjęciami

Zdjęcia napływały do Stacji Muzeum z całego kraju, świata. Jak podkreśla Joanna Stanowska, współkuratorka wystawy, do zdjęć dołączane były również ciekawe opowieści. - To było bardzo interesujące, że mieliśmy kontekst i od samego początku apelowaliśmy o to, żeby przysyłać zdjęcia i te opowieści, te historie, jak podróżowano, gdzie podróżowano, dlaczego, z kim - mówi. - Dzięki temu, że mieliśmy kontekst, stworzyliśmy dodatkowy atut wystawy, czyli wystawę na poziomie dźwiękowym - podkreśla.

- Wystawa składa się z trzech części, jedna część to część historyczna, czyli zdjęcia sprzed 120 lat aż do dzisiaj. Natomiast współczesne zdjęcia, nadsyłane przez miłośników kolei i sympatyków muzeum, to były zdjęcia z różnych zakątków, nie tylko z Polski, ale i z Ukrainy, Majorki, Kazachstanu - opowiada.

Wagony "ekskluzywne"

Na wystawie nie zobaczymy wnętrz pociągów, bo jak zaznaczają kuratorzy, główną jej osią są ludzie i towarzyszące im historie. - Jeżeli ktoś z państwa ma ochotę zobaczyć taki wagon, to zapraszamy do nas (Stacja Muzeum - przyp. red.) - zachęca gościni audycji.

- Mamy bardzo piękny wagon salonowy, zbudowany w latach 30., ale nie służył on pasażerom, tylko od 1948 roku woził najważniejsze osoby w państwie, wiec jest pewne poczucie komfortu 20-lecia międzywojennego, bo w tym duchu wagon był odbudowywany po wojnie - mówi Michał Fludziński. - Te najbardziej ekskluzywne wagony salonowe przekraczają nasze wyobrażenie, poziom komfortu sięga nieba, nie ma żadnego limitu - przyznaje gość Uli Kaczyńskiej i Macieja Piotrowskiego.