PRL a subkultury
Prof. Mirosław Pęczak nie ma wątpliwości, że lata 80. XX wieku to w Polsce okres niezwykle bogaty, jeśli chodzi o rozwarstwienie subkulturowe. - Ostatnia dekada PRL-u była pod tym względem niezwykła. Wszystko zaczęło się od tzw. karnawału Solidarności. To było ważne, dlatego że te okoliczności pozwalały na względnie nieskrępowaną ekspresję społeczną. I to się na różnych polach rozgrywało - analizuje.
Swoje konsekwencje miał również kryzys ekonomiczny, który przypadł na rok 1976. - Umownym momentem były wydarzenia radomskie i te strajki, które się wtedy przez Polskę przetoczyły. (...) Nie było to bez wpływu na kulturę, również młodzieżową. Warto pamiętać, że pierwsza połowa lat 70. XX wieku rozpoczęła się od "polowania" na hippisów - przypomina gość Programu 1 Polskiego Radia.
Precyzuje, że na Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu pojawiały się milicyjne suki "zbierające" po drodze wszystkich długowłosych. - Później ich pałowano, a niektórych strzyżono - zwraca uwagę.
Szerzej otwarte okno na Zachód
Od początku lat 80. XX wieku w Polsce dużo łatwiej uzyskiwano informacje na temat szeroko pojętej kultury młodzieżowej Zachodu. - Można było na bieżąco śledzić, co tam się dzieje. Ważne były takie urządzenia jak magnetofon, radio stereofoniczne - gdzie wreszcie można było słuchać zachodniej muzyki bez specjalnych przeszkód. Młodzi Polacy szybko dowiadywali się, czym jest punk, co kryje się za muzyką reggae - wylicza prof. Pęczak.
Niezwykłym zjawiskiem była subkultura okołomuzyczna, skupiona na kulcie twórczości grupy Depeche Mode. - W tej muzyce, którą proponowali, musiało zadziałać coś, co porwało polskich fanów. Nie bez znaczenia jest też wizerunek zespołu. Sami byli wzorcami estetycznymi jako ludzie i znaleźli swoich naśladowców. Wytworzył się więc styl, również wyglądu i zachowania - podkreśla gość "Pamięci absolutnej".
YouTube/Depeche Mode
Czytaj także:
Tytuł audycji: "Pamięć absolutna"
Prowadził: Kamil Wicik
Gość: prof. Mirosław Pęczak
Data emisji: 3.08.2024 r.
Godzina emisji: 20.00-22.00
mg/wmkor