Grzegorz Kasdepke: jestem tym pisarzem, który dużo czyta

Jak Grzegorz Kasdepke spędza wakacje?

Wakacje to w przypadku Grzegorza Kasdepkego czas niezwykle intensywny. Właśnie wtedy można spotkać go na licznie organizowanych w kraju festiwalach i spotkaniach autorskich. - Wakacje dzielę na dwie części. Pierwsza, związana z lipcem, to zazwyczaj czas wyjazdów, podróżowania od spotkania do spotkania. To jest bardzo miłe. Sierpień to czas siedzenia w Warszawie, na mojej Saskiej Kępie. Ciesząc się nie nazbyt dużym ruchem, piszę - zdradza autor. 

Tegoroczny sierpień gościowi "Spotkania z..." upłynął również na śledzeniu zmagań olimpijczyków w Paryżu oraz na czytaniu książek. - Jestem tym pisarzem, który dużo czyta. Nie boję się, że czyjś styl wpłynie na mój styl. Wydaje mi się, że my pisarze powinniśmy czytać jak najwięcej. A jeżeli na styl niektórych wpływa dobra literatura, to tylko z korzyścią dla czytelników - nie ma wątpliwości. 

Grzegorz Kasdepke scenograf

Grzegorz Kasdepke jest białostoczaninem mieszkającym w Warszawie. Wciąż jednak silnie związanym ze swoją małą ojczyzną. - Współpracuję z białostocką szkołą teatralną, lalkarską. Wspólnie przygotowujemy przedstawienie, które pokazane zostanie w kwietniu przyszłego roku w Osace podczas EXPO. (...) Napisałem sztukę nieomal bez słów, dla bardzo małych dzieci - zdradza w rozmowie z Martyną Podolską. 

Spektakl pt. "Instrukcja obsługi patyka" ma być kontrastem dla coraz silniej rozwijających się na świecie nowych technologii. - Żeby ta technologia mogła powstać, my jako ludzkość nie możemy zapominać o wyobraźni. Szykuje się naprawdę niezła zabawa, zwłaszcza że to, co podczas prób wyprawiają aktorzy, i to, jak bardzo mnie inspirują, jest wspaniałą przygodą - przekonuje gość Jedynki. 

Czy pisanie sztuki różni się od pisania książki?

Grzegorz Kasdepke przyznaje, że tworzenie tekstu dramatycznego bardzo mocno różni się od tworzenia prozy. - Pisanie sztuki poprzedzają bardzo długie rozmowy z reżyserem, z aktorami. Trzeba mocno rozważyć, gdzie będzie ona pokazywana, kto ma być jej odbiorcą, jakie są możliwości teatru, który chce tę sztukę przekazać - przyznaje. Dodaje, że ważna jest również zdolność selekcji pomysłów, nawet tych dobrych.  

Czytaj także: