W niedzielę mieszkańcy dwóch krajów związkowych we wschodniej części Niemiec, Saksonii i Turyngii, wybierali posłów do lokalnych parlamentów. W Turyngii zdecydowanie zwyciężyła skrajnie prawicowa AfD, wyprzedzając chadecję. W Saksonii CDU nieznacznie wygrała z AfD. Bardzo dobry wynik uzyskał również Sojusz Sahry Wagenknecht.
- Szczególnie w Turyngii widać, że istnieje poważne zagrożenie dla systemu politycznego Niemiec, ponieważ wyjątkowo dobre wyniki otrzymały dwie partie, które są otwarcie prorosyjskie - komentował w radiowej Jedynce Paweł Kowal.
Kowal: do Europy wraca widmo rewizjonizmu
Polityk przestrzegł, że do "środkowej Europy wraca widmo rewizjonizmu, widmo fałszowania historii, które zawsze było początkiem poważnych wojen i nieszczęść".
- Z niektórych wypowiedzi polityków tych ugrupowań przebija się otwarty rewizjonizm granicy, otwarte podważanie prawd historycznych, związanych z II wojną światową - mówił.
Czas próby
Kowal zaznaczył, że przeraża go, iż część polskich polityków jest w sojuszu z AfD. I że "nie mamy wpływu na to, co się dzieje u sąsiadów, ale mamy wpływ na swoje postawy i na to, co mówimy".
- To jest czas, kiedy politycy muszą umieć jasno się od tego odcinać. I trzymać kciuki, by Niemcy przeszły tę próbę. Bo dla mnie to jest duża próba. Zwłaszcza to, co się wydarzyło w Turyngii, gdzie wynik AfD jest imponujący - kontynuował.
Więcej w nagraniu.
Czytaj także:
Audycja: Sygnały dnia
Prowadzący: Karol Surówka
Gość: Paweł Kowal (poseł KO, szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych)
Data emisji: 3.09.2024
Godzina emisji: 8.15
PR1/łl/wmkor