Pieniądze mają skusić do pracy w policji. Mroczek: mamy 14 tys. wakatów

Data publikacji: 09.09.2024 09:30

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2024 10:43

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

- Przybędzie policjantów, bo mamy dużo więcej chętnych - powiedział Czesław Mroczek na antenie Programu 1 Polskiego Radia i zaznaczył, że ze służby odeszło dwa razy mniej funkcjonariuszy niż przed rokiem.

W policji jest obecnie ok. 14 tys. wakatów. To duży problem, choć zdaniem wiceministra spraw wewnętrznych liczba wakatów w policji powinna w tym roku spaść.

Trudna sytuacja kadrowa policji w dużych miastach

Gość Programu 1 Polskiego Radia nie ukrywał, że największy problem dotyczy dużych miast, takich jak Warszawa.

- Przybędzie policjantów, bo mamy dużo więcej chętnych niż w roku poprzednim. Największy problem jest w dużych miastach, ponieważ tutaj są kłopoty rekrutacyjne - mówił Mroczek.

Cywilny rynek pracy może być bardziej atrakcyjny, chociażby ze względu na zarobki. Z tego względu planowane są zmiany w uposażeniach funkcjonariuszy.

- Cywilny rynek pracy jest bardzo konkurencyjny w stosunku do służby. Dlatego też podejmowane są działania takie jak specjalny dodatek stołeczny. Ale problem dotyczy nie tylko Warszawy i myślimy o tym, żeby tak zmieniać przepisy dot. uposażeń, aby były zachętą do służby - podkreślił gość Programu 1 Polskiego Radia.

Strefa buforowa zostanie utrzymana

Wiceszef resortu został zapytany również o przedłużenie obowiązywania strefy buforowej. 11 września upływa termin jej obowiązywania. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych planuje przedłużenie jej obowiązywania o kolejne trzy miesiące.

- Chcemy utrzymać strefę buforową w tym samym zasięgu na kolejne trzy miesiące. To, obok budowania nowych barier i usprawnienia działań służb, było jednym z elementów, dzięki którym udało się ograniczyć próby nielegalnego przekroczenia granicy - zapewnił wiceminister.

Czytaj także:

Gość Programu 1 Polskiego Radia odniósł się także do sytuacji, która miała miejsce w niedzielę na jednym z warszawskich bazarów. W stronę policjantów miały paść strzały, najprawdopodobniej z broni pneumatycznej. W wyniku zdarzenia ranny został przypadkowy mężczyzna.

- Nie było to przypadkowe zdarzenie. Trwają intensywne działania, zmierzające do ujęcia sprawcy, bądź sprawców. Przestępczość gospodarcza czy grupy wymuszające są stałym elementem naszej pracy - podkreślił Mroczek.