W czwartek przed komisją ds. Pegasusa stanie Dorota Brejza, żona Krzysztofa Brejzy, obecnie europosła Platformy Obywatelskiej. Gość radiowej Jedynki powiedział, że "rodzina i współpracownicy Krzysztofa Brejzy byli w 2019 r., podczas kampanii wyborczych, systematycznie - przez 6 miesięcy - inwigilowani". - Przypomnę, że Brejza był szefem sztabu PO. Tej inwigilacji zaniechano 4 dni po wyborach - stwierdził.
- W międzyczasie inwigilowano jego, jego ówczesną szefową biura, a obecnie posłankę Magdalenę Łośko, jego ojca i ówczesnego prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę - kontynuował Marcin Bosacki.
Inwigilacja w kluczowych momentach kampanii
Poseł zwrócił uwagę, że "atakowanie Pegasusem" telefonów Krzysztofa Brejzy następowało w czasie, gdy "odbywały się czy planowano główne wydarzenia w kampanii wyborczej opozycji".
- Dorota Brejza, która jest również pełnomocnikiem męża w wielu sprawach, wytoczonych ówczesnej prokuraturze Ziobry ws. nielegalnej inwigilacji, ma ogromną wiedzę dotyczącą wykorzystywania Pegasusa w walce politycznej - zaznaczył Bosacki.
Bosacki: inwigilacja miała wpływ na wynik wyborów
Polityk został zapytany, na ile wiedza - jak twierdzi - zdobyta w ten sposób przez ówczesną władzę mogła zmienić wynik wyborów w 2019 roku.
- To jest trudne do oceny. Ale w poprzedniej kadencji parlamentu, kiedy miałem zaszczyt kierować nadzwyczajną komisją Senatu ds. Pegasusa, przesłuchiwaliśmy medioznawców, którzy pokazali nam na przykładach - głównie z TVP - jak materiały pochodzące z inwigilacji Pegasusem wyciekły do mediów usłużnych wówczas PiS. Były one wykorzystywane do walki politycznej przeciwko Krzysztofowi Brejzie, który - przypomnę - był bardzo prominentnym politykiem opozycji, szefem sztabu jej największej siły KO-PO - mówił Marcin Bosacki.
Czytaj także:
Poseł dodał, że w kluczowych tygodniach kampanii w 2019 roku, "w samym TVP było kilkaset zmanipulowanych materiałów, które uzyskano na podstawie inwigilacji telefonów Krzysztofa Brejzy". - Ekwiwalent, gdyby to przeliczyć na minuty czy godziny reklamowe dla PiS, wyniósłby kilkadziesiąt milionów złotych" stwierdził.
Po chwili ocenił, że "inwigilacja Krzysztofa Brejzy miała wpływ na wyniki wyborów parlamentarnych i europejskich w 2019 r.", choć zaznaczył, że "nie wie, czy zdecydowała o tym, kto wygrał".
Więcej w nagraniu.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadzący: Karol Surówka
Gość: Marcin Bosacki, poseł KO, wiceszef komisji ds. Pegasusa
Data emisji: 03.10.2024
Godzina emisji: 7.15
PR1/łl
Wraca sprawa Pegasusa. Bosacki: Brejza był inwigilowany w kluczowych momentach kampanii wyborczej - Jedynka - polskieradio.pl