CPK za osiem lat? Ekspert: Jeśli nie będzie żadnych opóźnień

Data publikacji: 16.10.2024 13:37
Ostatnia aktualizacja: 16.10.2024 16:24
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nowy termin powstania CPK jest bardziej realny - uważa Adrian Furgalski
Nowy termin powstania CPK jest bardziej realny - uważa Adrian Furgalski, Autor - mat. prasowe CPK
Spółka CPK ma nowy projekt budowy lotniska i dworca kolejowego oraz węzła przesiadkowego. Z dokumentu wynika, że port lotniczy ruszy nie w 2027, a w 2032 roku. - To był absolutnie nierealny termin - powiedział o pierwotnym harmonogramie inwestycji gość Programu 1 Polskiego Radia, Adrian Furgalski - prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

- W dokumentach rządowych termin realizacji inwestycji był określony na 7 lat, ale mówiono, że możemy budować w tempie tureckim czy chińskim, gdzie lotniska powstają w 3-4 lata, ale to są zupełnie inne reżimy prawne - powiedział gość radiowej Jedynki. - Tam prawo zamówień publicznych nie istnieje, czy kwestie środowiskowe. Już nie mówię o tym, ile osób ginie na budowach, bo nie ma tam czegoś takiego jak BHP - dodał.

Plany mogą pokrzyżować opóźnienia

- Nowy termin jest bardziej realny, ale przy założeniu, że nie będziemy mieli tam żadnego opóźnienia - podkreślił Furgalski. I dodał, że były prezes CPK już po wyborach parlamentarnych mówił o szansach rzędu 10-15 procent na ukończenie inwestycji w 2028 roku, przy czym w dokumentach była ona określona jako jeden procent. - Rok 2032 jest dużo bardziej realny, ale przy naszych inwestycjach, zwłaszcza kolejowych, ciężko takie przypadki bez opóźnienia spotkać - dodał prezes ZDG TOR.


POSŁUCHAJ

06:14

Adrian Furgalski, prezes ZDG TOR o nowym terminie zakończenia budowy CPK (Jedynka/W samo południe)

 

Adrian Furgalski odniósł się także do kwestii zmiany koncepcji połączeń kolejowych, które miały zostać utworzone przy okazji budowy nowego lotniska. Pierwotnie miały powstać tzw. szprychy - linie łączące różne regiony kraju z lotniskiem. Nowa koncepcja zakłada szybkie połączenie z Warszawą. - Nie ma czegoś takiego na świecie, że tworzymy sztuczne centrum kolejowe przy lotnisku. Zazwyczaj to są duże aglomeracje i warszawska taką aglomeracją jest. Do tej pory nie mieliśmy porządnej informacji, jak miałby wyglądać rozkład. Najważniejsze jest połączenie stolicy z tym lotniskiem - stwierdził gość Karola Surówki.

Inne realia budżetowe

Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR wskazał na konieczność zrewidowania wielu zapisów finansowych, jak choćby ten o 25 miliardach złotych z Unii Europejskiej na realizację projektu. - Przecież za 2 lata nie będzie żadnego programu unijnego dla Polski. To, co mieliśmy dostać, to już mamy, więc trzeba dokonać takich zmian w finansowaniu inwestycji kolejowych, żeby środki krajowe mogły posłużyć do budowy tego odcinka, bo jest on najważniejszy - zaznaczył Furgalski.

Gość Radiowej Jedynki odniósł się także do kwestii prognozowanych wyników przewozowych Centralnego Portalu Komunikacyjnego.

- 34 miliony rocznie to wariant po poprzednikach. Ten ruch na pewno będzie rósł i myślę, że możemy dojść do ok. 60 mln. Ruch ma być rozłożony na aglomerację warszawską i łódzką. Pewnie będzie taka polityka, żeby loty czarterowe czy niskokosztowe obsługiwał Modlin. Oczywiście trzeba tam jeszcze skończyć drogę ekspresową i za ok. trzy lata połączenie kolejowe - dodał prezes ZDG TOR.

Czytaj także:

Tytuł audycji: W samo południe

Prowadził: Karol Surówka

Gość: Adrian Furgalski (prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR)

Data emisji: 16.10.2024

Godzina emisji: 12.23

Jedynka/łp

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.