Janusz Olejniczak koncertował na całym świecie. Był uwielbiany przez publiczność i swoich studentów. - Był człowiekiem z poczuciem humoru i dystansem, zarówno do siebie, jak również do świata. Szczególnie znakomicie grał Chopina - przypomina Magda Mikołajczuk. W 1970 roku został najmłodszym laureatem VIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego imienia Fryderyka Chopina.
Między koncertami a nagraniami studyjnymi
W archiwalnych nagraniach zrealizowanych dla Programu 2 Polskiego Radia przyznawał, że kariera pianistyczna często zależy od przypadku i osobistej inicjatywy. - Bardzo lubię koncerty, które nie są utrwalane, kiedy mamy do czynienia ze sprawą ulotną - precyzował. Mówił również, że dużym wyzwaniem jest nagrywanie płyt. - To wiąże się z koniecznością podjęcia decyzji o wyborze ostatecznej wersji - tłumaczył.
Tymczasem każde wykonanie mazurka czy nokturnu jest jedyne i niepowtarzalne. - Za godzinę, za tydzień czy za miesiąc mogę to zagrać zupełnie inaczej. Mam do czynienia z pustą salą, lampką, ze studiem. To kompletnie eliminuje czynniki, które powinny pomagać w nagraniu tego. Sam reżyser dźwięku, którego nie widzę, również jest postacią "z Księżyca". Jestem sam z fortepianem i to jest bardzo trudne - zaznaczał.
Muzyczna przygoda w Kenii
Pytany o koncerty w najciekawszych miejscach, Janusz Olejniczak wymienił Kenię. - Myślałem, że przyjdą głównie dyplomaci czy pracujący tam biznesmeni. Tymczasem 3/4, jeśli nie więcej, to była publiczność kenijska. (...) Towarzyszyłem kenijskiej śpiewaczce operowej, kenijskiemu skrzypkowi, akompaniowałem też kenijskiemu chórowi przy ich narodowych pieśniach. Coś wspaniałego - wspominał.
Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka
Prowadziła: Magda Mikołajczuk
Data emisji: 22.10.2024 r.
Godzina emisji: 23.41
mg