Szef MSWiA wspomniał o zatrzymaniu kolejnej osoby planującej działania dywersyjne. Planowała ona podpalenie we Wrocławiu.
- Właśnie dlatego sukces ABW jest tak duży, że mamy do czynienia z płotką, nie z agentem - powiedział. Jak wyjaśnił, polskie służby regularnie namierzają agentów obcych wywiadów, a aresztowany jest jedynie opłaconą osobą, bez doświadczenia w służbach specjalnych. - Był kimś, kto za kilka tysięcy euro został wynajęty do takiego zadania. To dla wszystkich służb świata najgorsi jednorazowi agenci - ocenił szef MSWiA.
Jak podkreślił minister, walka z rosyjską agenturą jest i będzie priorytetem dla polskich służb.
- Dla służb jest absolutnym priorytetem, by znaleźć mocodawców, zleceniodawców. To jest nieakceptowalne i jest przestępstwem międzynarodowym zlecanie na terytorium innego państwa aktów dywersji - powiedział Siemoniak.
Kilkanaście osób w aresztach
- Mówimy o skali kilkunastu osób, które dzięki ABW i policji siedzą w polskich aresztach. Pierwsze z nich staną przed sądem. Poza tym mówimy o co najmniej kilkunastu osobach, które w jakiś sposób współuczestniczyły [w planowaniu działań dywersyjnych - red.]. Te osoby zostały wydalone z terytorium Polski - poinformował Tomasz Siemoniak.
Minister przestrzegł także przed skalą dezinformacji w internecie. - Apeluję zawsze o to, by posługiwać się informacjami wiarygodnymi, sprawdzonymi. Rola mediów, Polskiego Radia, jest tutaj bardzo duża, żeby wiedzieć, że dane informacje są wiarygodne. Ale temperatura debaty jest w Polsce taka, że jeżeli komuś coś służy, to nie baczy na żadne inne elementy, zweryfikowanie źródeł - powiedział minister.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadzący: Karol Surówka
Gość: Tomasz Siemoniak (szef MSWiA)
Data emisji: 24.10.2024
Godzina emisji: 7.15
pg/PR1/iar