Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie przenosi się z budynku przy ul. Pięknej do nowej siedziby w samym sercu miasta, na pl. Defilad obok Pałacu Kultury i Nauki. Otwarcie nowego budynku zaplanowano na dziś (25.10), a towarzyszyć mu będzie parada pod hasłem "Delegacja Śliskich Spraw".
Zwiedzający przez kolejne trzy tygodnie będą mogli skorzystać z bogatej oferty artystycznej. Specjalnie na otwarcie przygotowanych zostało prawie 100 wydarzeń: performance, wykłady, koncerty, spacery architektoniczne, pokazy kinowe, a nawet artystyczny ping-pong.
Nowoczesna czy współczesna?
Czym jest sztuka nowoczesna? - Najpierw należałoby zapytać, czy jesteśmy muzeum sztuki nowoczesnej, czy współczesnej? Bo my jesteśmy muzeum sztuki współczesnej i zajmujemy się sztuką naszych czasów. Sztuka nowoczesna to jest trochę wcześniejszy okres w historii, to jest sztuka XX-wieczna - mówi Sebastian Cichocki, ekspert ds. sztuki nowoczesnej, kurator MSN.
- Nasze korzenie są w nowoczesności, kiedy sztukę wymyślono na nowo. Kiedy jej podstawowe parametry - jak to, że jest np. przedstawiająca, figuratywna, naśladuje rzeczywistość i istnieje w jednym egzemplarzu, ma jasno przypisane autorstwo - zostały rozregulowane na nowo. To, jakimi prawami sztuka rządziła się w poprzednich stuleciach, to było zupełnie inne myślenie, które dzisiaj uznalibyśmy za bardzo eksperymentalne i radykalne. Dlatego to wszystko odbywa się falami - wyjaśnia.
Jak nauczyć się sztuki?
Jak można rozpoznać, co sztuką jest, a co nie jest? - Trzeba przestać się tym martwić. Tego można nauczyć się, chodząc np. do nowego gmachu Muzeum Sztuki Nowoczesnej - zachęca Sebastian Cichocki.
- Taki wynalazek oryginału, że będziemy trzymać na postumencie czy za ramami unikalne dzieło sztuki o jasno przypisanym autorstwie, to jest pomysł XIX-wieczny. Ten sposób podchodzenia do sztuki, że jakaś grupa ekspercka wybrała dzieło geniusza, umieściła w muzeum i nie tylko zakonserwowała dzieło materialnie, ale też symbolicznie, to ta epoka trochę mija - dodaje gość Jedynki.
- Sztuka we wcześniejszych etapach rozwoju naszego gatunku pełniła różne funkcje. Magiczne, integrujące… Nie zapominajmy też o niecnych epizodach z użyciem sztuki, która służyła królowi czy papieżowi do utrwalania władzy czy też służyła propagandzie politycznej, doraźnej indoktrynacji. Sztukę można użyć do wielu celów i te parametry są bardzo mocno rozregulowane w tej chwili - zauważa.
Zobacz także:
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Gość: Sebastian Cichocki (ekspert ds. sztuki nowoczesnej, kurator MSN)
Data emisji: 25.10.2024 r.
Godzina emisji: 10.36
DS/wmkor