W Gruzji w ponad 400 lokalach wyborczych zarejestrowany był gwałtowny wzrost frekwencji. To zdaniem dwóch analityków, Romana Udota i Lewana Kwirkweliji, świadczy o fałszerstwach wyborczych. Według oficjalnych danych Centralnej Komisji Wyborczej, wybory w Gruzji wygrała rządząca partia Gruzińskie Marzenie. Jednak opozycja i prezydent kraju nie uznają wyników głosowania i mówią o falsyfikacji.
- Ogromne siły są zaangażowane przez Rosję zarówno w Gruzji, jak i Mołdawii. W obu tych państwach mamy od wielu miesięcy liczne demonstracje proeuropejskie i powszechne oczekiwanie kierunku do wejścia do Unii Europejskiej - powiedział Andrzej Halicki.
Wybory "ukradzione"
Jak mówił polityk, "Gruzińskie Marzenie nie ma aż takiego poparcia, co wynika z niezależnej kontroli w punktach wyborczych". - W Gruzji ewidentnie wybory zostały sfałszowane, ukradzione - podkreślił.
- Mamy sytuację, w którą wkracza Viktor Orban, nie mając mandatu UE, prezydencja nie pozwala na to, by samodzielnie kreować politykę zewnętrzną. Będzie bardzo szybka reakcja, kolejny raz zaangażował się po stronie rosyjskiej - zaznaczył Halicki.
- Jeżeli gruzińska opozycja zdecyduje się na dość radykalny, ale i prawny ruch, nie uznając wyniku wyborów, nie obejmując mandatów, może sparaliżować możliwość powstania parlamentu. To oznacza wcześniejsze wybory, dalszą bardzo niepewną sytuację wewnętrzną Gruzji, ale jednak mimo wszystko skuteczną mobilizację społeczeństwa do obrony proeuropejskiego kursu - powiedział eurodeputowany.
Orban w Gruzji przed oficjalnymi wynikami
Tłum protestujących Gruzinów wybuczał i wygwizdał premiera Węgier Viktora Orbana, który przybył do Tbilisi w poniedziałek wieczorem z oficjalną wizytą, by pogratulować partii Gruzińskie Marzenie wygranej w sobotnich wyborach parlamentarnych.
W sobotę, jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników wyborów parlamentarnych w Gruzji, Orban jako pierwszy pogratulował wygranej Gruzińskiemu Marzeniu. Opozycja i prozachodnia prezydent Salome Zurabiszwili nie uznają wyników przedstawionych przez Centralną Komisję Wyborczą, a obserwatorzy informują o nadużyciach podczas wyborów.
W ponad 400 niewielkich komisjach w trakcie głosowania nastąpił gwałtowny wzrost frekwencji i jednocześnie poparcia dla rządzącej partii. Zdaniem analityków, świadczy to o fałszerstwach wyników: dorzucaniu kart, dowożeniu wyborców albo kupowaniu głosów. Podobne spostrzeżenia mają obserwatorzy gruzińscy i zagraniczni. Opozycja domaga się powtórzenia głosowania i zapowiada, że nie przyjmie mandatów parlamentarnych.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadził: Grzegorz Osiecki
Gość: Andrzej Halicki (europoseł Platformy Obywatelskiej)
Data emisji: 29.10.2024
Godzina emisji: 07:15
pg/PR1